Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Grupa kontaktowa ds. Libii nalega, by Kadafi odszedł

0
Podziel się:

Dauha (PAP/AFP) - Międzynarodowa grupa kontaktowa ds. Libii obstaje przy odejściu
Muammara Kadafiego, uważając to za warunek uregulowania konfliktu libijskiego. Grupa wspomoże
finansowo powstańców - poinformowano w komunikacie po środowym spotkaniu w Dausze, stolicy Kataru.

Dauha (PAP/AFP) - Międzynarodowa grupa kontaktowa ds. Libii obstaje przy odejściu Muammara Kadafiego, uważając to za warunek uregulowania konfliktu libijskiego. Grupa wspomoże finansowo powstańców - poinformowano w komunikacie po środowym spotkaniu w Dausze, stolicy Kataru.

Według grupy "konieczne" jest, by "pułkownik Kadafi zrzekł się władzy", by ułatwić uregulowanie kryzysu politycznego w Libii. Odejście libijskiego przywódcy "utorowałoby drogę do kompleksowego procesu politycznego, umożliwiającego obywatelom Libii decydowanie o własnej przyszłości" - wynika z tekstu końcowego oświadczenia, odczytanego dziennikarzom przez premiera i ministra spraw zagranicznych Kataru szejka Hamada ibn Dżasima ibn Dżabra as-Saniego.

Grupa podkreśliła, że "reżim Kadafiego stracił całą wiarygodność i musi przekazać władzę". Libijski przywódca powinien wycofać swoje wojska z miast i "natychmiast położyć kres przemocy wobec cywilów", a także "uwolnić wszystkich więźniów".

Podczas środowego spotkania, w którym uczestniczyli przedstawiciele powstańczych władz, grupa postanowiła też utworzyć "tymczasowy mechanizm finansowy", by wspomóc powstańczą Narodową Radę Libijską, powołaną przez oponentów reżimu Kadafiego. Jak pisze Reuters, chodzi o wcześniejszy pomysł utworzenia funduszu pomocy powstańcom z wykorzystaniem zamrożonych środków reżimu Kadafiego.

"Uczestnicy zgodzili się, że Tymczasowy Mechanizm Finansowy będzie mógł zapewnić metodę, dzięki której Narodowa Rada Libijska i społeczność międzynarodowa będą zarządzały przychodami z myślą o zaspokojeniu krótkoterminowych potrzeb finansowych i potrzeb strukturalnych" w Libii - głosi tekst komunikatu.

O ustanowienie "tymczasowego mechanizmu finansowego" zaapelował na środowym spotkaniu brytyjski minister spraw zagranicznych William Hague. Wyjaśniał, że mechanizm ten pokryje wydatki sektora publicznego w kontrolowanych przez powstańców częściach Libii.

Hague mówił wcześniej BBC, że grupa kontaktowa wzywa do utworzenia specjalnego funduszu, który mógłby być finansowany przez kraje Zatoki Perskiej.

Jak pisze agencja Reutera, tekst komunikatu końcowego wskazuje na silniejsze stanowisko niż to zaprezentowane podczas poprzedniego spotkania grupy w Londynie i odzwierciedla wzmożoną presję wywieraną przez Wielką Brytanię i Francję. To te kraje przeprowadzają większość nalotów na cele Kadafiego i chcą, by pozostali członkowie NATO bardziej zaangażowali się w operację w Libii.

Szef francuskiej dyplomacji Alain Juppe oświadczył, że siły koalicji muszą kontynuować wywieranie silnej presji wojskowej na oddziały Kadafiego, by przekonać go, że "nie ma wyjścia".

Juppe podkreślał, że konieczna jest większa koordynacja między NATO a opozycyjną Narodową Radą Libijską w sprawie celów nalotów.

W środę w stolicy Kataru Dausze odbyło się drugie spotkanie grupy kontaktowej ds. Libii, utworzonej w celu uregulowania libijskiego kryzysu. W jej skład wchodzą kraje członkowskie NATO, UE, a także kraje arabskie i muzułmańskie. W środowym spotkaniu uczestniczyli także przedstawiciele powstańczej Narodowej Rady Libijskiej.

Z Polski do Dauhy poleciał szef dyplomacji Radosław Sikorski.

Grupę kontaktową formalnie powołano 29 marca na konferencji międzynarodowej w Londynie. (PAP)

jhp/ mc/

8776780 8776989 8777266 8777458 8777239

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)