Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Grupa Wyszehradzka: Tusk: Europa potrzebuje wzrostu

0
Podziel się:

Dobrze wydawane środki z polityki spójności to dzisiaj kluczowe narzędzie
wzrostu, którego potrzebuje Europa - oświadczył w piątek w Pradze szef polskiego rządu Donald Tusk
po zakończeniu szczytu Grupy Wyszehradzkiej (V4).

Dobrze wydawane środki z polityki spójności to dzisiaj kluczowe narzędzie wzrostu, którego potrzebuje Europa - oświadczył w piątek w Pradze szef polskiego rządu Donald Tusk po zakończeniu szczytu Grupy Wyszehradzkiej (V4).

Za jeden z priorytetów szefowie rządów czterech krajów Europy Środkowej - Czech, Polski, Słowacji i Węgier - uznali promocję polityki spójności. W kwestiach energetyki państwa V4 mówią jednym głosem - zgodzili się premierzy Petr Neczas, Donald Tusk, Robert Fico oraz Viktor Orban.

"Europa potrzebuje wzrostu. Odpowiedzialność finansowa, dyscyplina finansowa będzie możliwa wtedy, kiedy towarzyszyć temu będzie realistyczna agenda wzrostu" - przekonywał Tusk na konferencji prasowej. Dlatego - jak zapowiedział - przedstawiciele Grupy Wyszehradzkiej będą w Brukseli bardzo twardo mówić o tym, że "każdy, kto apeluje o wzrost w Europie, musi w tym samym zdaniu podkreślać znaczenie polityki spójności".

Swoje wspólne wnioski premierzy V4 przedstawili w liście zaadresowanym do przewodniczącego Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya, przewodniczącego Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso, a także przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Martina Schulza. Ich zdaniem polityka spójności jest jednym z kluczowych narzędzi, pobudzających wzrost gospodarczy w UE.

"Chcemy, jako państwa Grupy Wyszehradzkiej, wydawać te pieniądze jeszcze lepiej, chcemy z wydawania środków na inwestycje uczynić standard, taki znak jakości Wyszehradu" - powiedział Tusk. Dodał, że Grupa chce "skutecznie przekonać naszych wszystkich partnerów europejskich, że dobrze wydawane środki z polityki spójności to kluczowe dzisiaj narzędzie wzrostu".

Tusk zaznaczył, że członkowie V4 za jeden z priorytetów uznali "stanowcze i solidarne stanowisko Grupy Wyszehradzkiej, jeśli chodzi o promocję polityki spójności".

Polski premier przekonywał, że członków Grupy stać na solidarność, bo mają rację w dyskusji o przyszłym budżecie UE. "Z uznaniem przywitaliśmy inicjatywę premiera Słowacji, by ponowić spotkanie przyjaciół polityki spójności, którego gospodarzem będzie Bratysława" - dodał.

Szczyt w Pradze podsumowywał roczne przewodnictwo Czech w V4, a także miał za zadanie przedstawienie priorytetów prezydencji, którą wraz z początkiem lipca obejmuje Polska. Premierzy czterech krajów Europy Środkowej omówili także swe stanowiska przed obradami najbliższej Rady Europejskiej, zaplanowanej na 28 i 29 czerwca w Brukseli.

Premier Tusk zapowiedział, że polska prezydencja w Grupie Wyszehradzkiej skoncentruje się m.in. na współpracy obronnej. Jego zdaniem wspólne wykorzystanie sojuszniczych zasobów, tzw. smart defence, powinno być "praktycznym i rzeczywistym projektem obronnym, który nie będzie już tylko na papierze, ale przyczyni się do wyraźnego wzrostu możliwości obronnych".

Premierzy zwrócili też uwagę na zgodę panującą w kwestiach polityki energetycznej. Petr Neczas tłumaczył, że wszystkie kraje V4 wspierają zarówno rozwój energetyki jądrowej, jak i tej opartej na węglu, a także rozbudowę infrastruktury przesyłowej gazu i ropy, w tym transgraniczne połączenia, oraz budowę korytarza energetycznego północ-południe.

Z Pragi Michał Zabłocki (PAP)

zab/ az/ ap/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)