Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gruzja: Katolickie Boże Narodzenie w odbudowanym kościele w Achalciche

0
Podziel się:

Pierwsza od wielu lat pasterka odbędzie się o północy w Wigilię w
odbudowanym kościele katolickim w Achalciche, na południu Gruzji. Katolicy w tym kraju podzielą się
w Święta nie opłatkiem, ale potrawą z miodu i orzechów, tzw. gozinaki.

Pierwsza od wielu lat pasterka odbędzie się o północy w Wigilię w odbudowanym kościele katolickim w Achalciche, na południu Gruzji. Katolicy w tym kraju podzielą się w Święta nie opłatkiem, ale potrawą z miodu i orzechów, tzw. gozinaki.

W 25-tysięcznym Achalciche prawie połowa ludności to katolicy. Przez wiele lat nie mieli świątyni.

"Spotykaliśmy się w domu (...). Kościół, który został zburzony przez komunistów, teraz został odbudowany" - podkreślił w rozmowie z PAP ks. Zurab Kakacziszwili, proboszcz w miejscowości Wale. Kościół w Achalciche otwarto w październiku, a obok powstał żeński klasztor sióstr benedyktynek.

Na południu Gruzji mieszka najwięcej katolików, m.in. właśnie w Wale, gdzie jest 1200 rodzin, a katolicy stanowią ponad 80 procent. Ks. Kakacziszwili dojeżdża jeszcze do dalszych parafii, m.in. do słynnego uzdrowiska Bordżomi.

W całej Gruzji, która jest w większości prawosławna, katolicy stanowią zaledwie 1 proc. mieszkańców. Chrześcijaństwo oficjalnie przyjął król Iberii (w Gruzji wschodniej) Mirian II w 337 roku, po cudownym uzdrowieniu jego żony przez świętą Nino. Jednak przekazy mówią, że chrześcijaństwo dotarło na te tereny nawet wcześniej, bo już w I wieku n.e.

"Dwóch apostołów, św. Andrzej i Szymon Gorliwy wyruszyli w kierunku Gruzji i rozdzielili się. Święty Andrzej dotarł do Acturii i wrócił z powrotem do Izraela, a Szymon kontynuował drogę i dotarł aż do Suchumi nad Morze Czarne, teren dzisiejszej Abchazji (...). Tam jest pochowany, w Suchumi jest też katolicka parafia" - opowiada ks. Kakacziszwili.

Dzisiaj jedną z bolączek gruzińskich katolików jest brak porozumienia z wyznawcami prawosławia, m.in. w sprawie zwrotu katolickich świątyń.

Katolicy w Gruzji, tak jak większość katolików na całym świecie, będą uczestniczyć w pasterce w noc z 24 na 25 grudnia. Ale nie jest to regułą, bo w czasach radzieckich tradycje świąteczne były przenoszone na 1 stycznia. Nadal w niektórych rodzinach Nowy Rok jest obchodzony huczniej, a wiele tradycji bożonarodzeniowych zostało przeniesionych na ten okres.

Gruzińscy katolicy nie dzielą się opłatkiem, ale przygotują specjalną potrawę z miodu i orzechów włoskich, czyli gozinaki. "W kościele po pasterce ksiądz przygotowuje dla wiernych gozinaki i rozdaje po mszy świętej" - mówi ks. Kakacziszwili.

W Gruzji pracuje ponad 20 księży katolickich, wielu z nich pochodzi z Polski. Na przykład, proboszczem parafii pod wezwaniem świętych Piotra i Pawła w Tbilisi jest ks. Adam Ochał, w innym katolickim kościele w Tbilisi kapłanem jest ks. Andrzej Graczyk. Działa kilka zgromadzeń zakonnych: w stolicy Gruzji siostry elżbietanki pomagają m.in. chorym i bezdomnym, salezjanki prowadzą kilkugodzinne miniprzedszkole, a ojcowie kamilianie prowadzą szpital i zajmują się dziećmi niepełnosprawnymi. Nuncjuszem apostolskim w Gruzji jest Polak, abp Marek Solczyński.

Anna Mikołajczyk-Kłębek (PAP)

mika/ awl/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)