Jeden z najwybitniejszych polskich operatorów telewizyjnych Wojciech Król odsłonił w sobotę swoją gwiazdę w Alei Sławy na ul. Piotrkowskiej w Łodzi. Król, jako pierwszy polski operator realizował spektakle w tzw. jednym ujęciu kamery.
B. rektor łódzkiej szkoły filmowej Jerzy Woźniak mówił podczas uroczystości, że Wojciech Król przez reżyserów, m.in. Jerzego Antczaka, był nazywany "królem zawodu operatora telewizyjnego i filmowego".
Wojciech Król (ur. 1938 r. w Łodzi) jest jednym z najlepszych polskich operatorów telewizyjnych. Od 1956 roku jako operator i realizator światła pracował w Łódzkim Ośrodku Telewizyjnym. W latach 70. uczył zawodu na Wydziale Operatorskim łódzkiej "filmówki".
Król uważany jest za pioniera nowych technik realizacyjnych i jako pierwszy polski operator realizował spektakle w "jednym ujęciu" kamery. Zrealizował jako operator ok. 300 spektakli teatrów telewizji, także "na żywo", w tym 76 samodzielnie, m.in. "Jesienną nudę" w reż. Jerzego Antczaka czy "Niemowę" Jerzego Domaradzkiego.
W łódzkiej Alei Sławy jest już kilkadziesiąt gwiazd wybitnych postaci polskiego filmu. Jej pomysłodawcą był nieżyjący Jan Machulski. Pierwszą wmurowano w maju 1998 roku. Gwiazdami uhonorowano m.in. reżyserów: Krzysztofa Kieślowskiego, Andrzeja Wajdę, Romana Polańskiego, Krzysztofa Zanussiego; aktorów: Krystynę Jandę, Wojciecha Pszoniaka, Tadeusza Łomnickiego czy kompozytora muzyki filmowej Wojciecha Kilara. (PAP)
szu/ mag/
