Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

H.Clinton: Polityka wobec Rosji nie może się opierać na złudzeniach

0
Podziel się:

Czołowa kandydatka Demokratów na prezydenta
USA, Hillary Clinton, oceniła w poniedziałek, że niektóre
oświadczenia nowo wybranego prezydenta Rosji sugerowały wolę
nowego podejścia do polityki, ale - zastrzegła - sprawdzianem ich
wiarygodności będą czyny.

Czołowa kandydatka Demokratów na prezydenta USA, Hillary Clinton, oceniła w poniedziałek, że niektóre oświadczenia nowo wybranego prezydenta Rosji sugerowały wolę nowego podejścia do polityki, ale - zastrzegła - sprawdzianem ich wiarygodności będą czyny.

"Pan (Dmitrij) Miedwiediew w czasie swojej kampanii wyborczej powiedział pewne rzeczy rokujące nadzieję, a zadaniem nowego amerykańskiego prezydenta będzie sprawdzenie tych słów, czy zapowiadają one nowe podejście w rosyjskiej polityce wewnętrznej i zagranicznej. Musimy to jednak robić z otwartymi oczyma" - napisała senator Clinton w przesłanym PAP oświadczeniu.

Była Pierwsza Dama nazwała niedzielne wybory prezydenckie w Rosji kolejnym "kamieniem milowym w odchodzeniu tego kraju od demokracji". "Nie były to otwarte i demokratyczne wybory. Naród rosyjski pozbawiono możliwości wybrania swoich przywódców i ukształtowania przyszłości kraju" - czytamy w oświadczeniu.

Pani Clinton skrytykowała politykę urzędującego amerykańskiego prezydenta George'a W. Busha wobec Moskwy. Zarzuciła mu, że nie dostrzegł lub nie chciał dostrzec rosnącego autorytaryzmu w rosyjskiej polityce wewnętrznej i dążeń Rosji do odzyskania strefy wpływów w krajach z nią sąsiadujących.

"Prezydent (George W.) Bush nie rozumiał, niestety, co się dzieje. Rozpoczął proces zrywania traktatów bez znalezienia innych sposobów zachowania wzajemnego zaufania, a jednocześnie odwracał wzrok, kiedy Rosja rzucała wyzwanie interesom USA i ich sojuszników. Po 11 września 2001 r. Bush ograniczył stosunki amerykańsko-rosyjskie wyłącznie do jednej kwestii: walki z terroryzmem. Putin zorientował się, że oznacza to, iż może teraz robić, co mu się podoba w kraju i w jego sąsiedztwie" - oświadczyła senator.

"Jako prezydent, będę gotowa do współpracy z Rosją tam, gdzie nasze interesy się zbiegają, na przykład w zwalczaniu terroryzmu i rozprzestrzeniania broni nuklearnej. Chcę jednak również, by Rosja zrozumiała, jakie są priorytety Ameryki i że będziemy przy nich obstawać" - zaznaczyła kandydatka Demokratów.

Tomasz Zalewski(PAP)

tzal/ zab/ kar/

polityka
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)