Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Hagel ostrzegł, że USA mogą zmniejszyć pomoc wojskową dla Pakistanu

0
Podziel się:

Amerykański minister obrony Chuck Hagel, przebywający z
wizytą w Islamabadzie, ostrzegł w poniedziałek, że USA mogą zmniejszyć pomoc wojskową dla
Pakistanu, jeśli kraj ten nie będzie lepiej chronić ciężarówek na trasie łączącej Afganistan z
portem w Karaczi.

Amerykański minister obrony Chuck Hagel, przebywający z wizytą w Islamabadzie, ostrzegł w poniedziałek, że USA mogą zmniejszyć pomoc wojskową dla Pakistanu, jeśli kraj ten nie będzie lepiej chronić ciężarówek na trasie łączącej Afganistan z portem w Karaczi.

USA wstrzymały w zeszłym tygodniu ruch ciężarówek na północnym zachodzie Pakistanu na tzw. liniach komunikacji naziemnej (GLOC) - głównych trasach zaopatrzenia wojsk koalicji w Afganistanie i transportu sprzętu do portu w Karaczi w związku z wycofywaniem się i przekazywaniem kontroli nad bezpieczeństwem siłom afgańskim.

Hagel prosił premiera Pakistanu Nawaza Sharifa o pomoc w podjęciu transportu. Chociaż główne przejścia graniczne między Afganistanem a Pakistanem są otwarte, USA wstrzymały transporty przez Torkham w pobliżu przełęczy Chajber z uwagi na bezpieczeństwo po antyamerykańskich manifestacjach w proteście przeciwko operacjom samolotów bezzałogowych USA na pakistańskich terytoriach plemiennych.

Hagel podkreślił, że wznowienie transportów jest konieczne, gdyż inaczej część amerykańskich kongresmanów może według niego odczuwać pokusę, by zagłosować przeciwko udzieleniu przez USA pomocy wojskowej dla Pakistanu. W zamian za pakistańskie wsparcie logistyczne Waszyngton udzielił od 2002 roku Pakistanowi, pogrążonemu w kryzysie gospodarczym i stojącemu w obliczu islamskiej rebelii, pomocy na cele bezpieczeństwa w wysokości ponad 16 mld USD.

"Hagel podkreślił, że ważne jest dopilnowanie, by utrzymać dostawy do Afganistanu, i podziękował premierowi (Sharifowi) za jego ciągłe poparcie" - podał w komunikacie rzecznik Pentagonu Carl Woog.

Według licznych przedstawicieli amerykańskich Sharif i jego współpracownicy zapewnili amerykańską delegację, że problem zostanie szybko rozwiązany.

Hagel złożył też wizytę w siedzibie armii pakistańskiej, wciąż uważanej za najpotężniejszą instytucję w kraju, i spotkał się z jej nowym szefem gen. Raheelem Sharifem. Obaj uznali spotkanie za owocne i potwierdzili chęć współpracy nad utrzymaniem długoterminowego sojuszu.

W stosunkach między Waszyngtonem a Islamabadem - strategicznymi partnerami, którzy po 2001 roku i inwazji pod kierunkiem USA na Afganistan zacieśnili więzi - co jakiś czas dochodzi do tarć. USA uważają, że Pakistan nie stara się dostatecznie, by zlikwidować kryjówki islamskich rebeliantów, afgańskich talibów i Al-Kaidy na terytoriach plemiennych graniczących na południowym zachodzie z Afganistanem. Od roku 2004 amerykańskie samoloty bezzałogowe regularnie dokonują nalotów na terytoria plemienne, co Islamabad oficjalnie potępia jako naruszenie jego suwerenności.

Ostrzał z dronów jest "przeciwny do naszych wysiłków mających na celu trwałe zwalczenie terroryzmu i ekstremizmu" - ocenił w poniedziałek premier Sharif, cytowany w komunikacie pakistańskiego MSZ.

Ale nawet jeśli Islamabad oficjalnie krytykuje ostrzał z samolotów bezzałogowych, liczne poufne dokumenty ujawnione w ostatnich latach przez prasę wskazują na oficjalne ciche porozumienie obu krajów w tej kwestii, a nawet pomoc Islamabadu w wyznaczaniu celów uderzeń dronów, od których giną regularnie islamscy bojownicy, lecz także ludność cywilna.

Premier Sharif potwierdził poparcie Islamabadu dla wycofania z Afganistanu wojsk NATO, które wspierają tam słabą władzę prezydenta Hamida Karzaja wobec groźby rebelii talibów.

Hagel z Pakistanu odleciał do Arabii Saudyjskiej. Była to pierwsza od czterech lat wizyta ministra obrony USA w Pakistanie. Wizyty ustały po akcji amerykańskich sił na kryjówkę Osamy bin Ladena w 2011 roku w Abbottabadzie.

Z Arabii Saudyjskiej Hagel ma się udać do Kataru, by zapewnić tam o solidarności USA z krajami Zatoki Perskiej, wśród których zwłaszcza Saudyjczycy poczuli się zaniepokojeni niedawną odwilżą w stosunkach dyplomatycznych Waszyngtonu z Iranem, ich głównym rywalem w regionie. (PAP)

klm/ mc/

15249498 15249741

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)