Minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii William Hague wezwał w poniedziałek prezydenta Syrii Baszara el-Asada, aby wprowadził reformy w celu demokratyzacji swojego kraju albo ustąpił z urzędu.
Szef brytyjskiej dyplomacji wypowiedział się na marginesie spotkania unijnych ministrów spraw zagranicznych w Luksemburgu.
Hague wyraził nadzieję, że Turcja będzie mogła użyć swoich wpływów, by przekazać członkom syryjskich władz, iż "tracą legitymizację, a Asad powinien zreformować (kraj) lub się wycofać".
"Mam nadzieję, że w rozmowach z syryjskimi władzami (Turcy) postawią sprawę jasno i szczerze" - oświadczył brytyjski minister.
Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan, który często określał się jako przyjaciel Asada, wiele razy domagał się przeprowadzenia w tym kraju reform w następstwie bezprecedensowych demonstracji. Nie zażądał jednak nigdy odejścia syryjskiego przywódcy.
"Obecnie w Syrii rozgrywają się bardzo ważne wydarzenia, oczekujemy wystąpienia prezydenta Asada jeszcze dzisiaj rano" - powiedział w Luksemburgu szef brytyjskiego MSZ.
"Zjednoczone Królestwo oczekuje od niego, że odpowie na skargi" ludności, "że uwolni więźniów sumienia, zezwoli na dostęp do internetu i zacznie przestrzegać wolności mediów" - podkreślił Hague.
W poniedziałek oczekiwane jest wystąpienie prezydenta Asada na temat sytuacji w kraju. Będzie to jego pierwsze wystąpienie publiczne od 16 kwietnia.
W Syrii od 18 marca trwają protesty społeczne skierowane przeciwko represyjnemu reżimowi Asada. W ocenie obrońców praw człowieka tłumienie protestów przez siły bezpieczeństwa kosztowało już życie ponad 1400 Syryjczyków.(PAP)
cyk/ kar/
9234226