Polska polityka zagraniczna jest pełna dialogu i otwarcia, dzięki czemu Polska jest postrzegana jako wiarygodny partner na świecie - uważa szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Andrzej Halicki (PO).
"Dziś mamy polską politykę zagraniczną pełną dialogu i otwarcia, zamiast kreowania sporów, problemów i obszarów, które rodzą złe emocje. Mamy zamykanie obszarów spornych, mamy dialog i mamy to, co doceniają partnerzy - możliwość słuchania argumentów i siebie nawzajem" - powiedział Halicki podczas czwartkowej debaty w Sejmie nad informacją szefa MSZ Radosława Sikorskiego nt. priorytetów naszej polityki zagranicznej w 2010 r.
Podkreślił, że efekty polskiej dyplomacji zauważone zostały przede wszystkim przez światowe mocarstwa, tj. USA, czy Rosję i media.
"Jeżeli jesteśmy wiarygodni i atrakcyjni, to łatwiej osiągnąć efekt w postaci ciekawych inwestycji, za którymi idzie obcy kapitał, a gospodarka ma dodatkowy napęd. (...) Wtedy nie musimy się zgadzać ze wszystkimi, ale możemy osiągnąć wymierne efekty" - mówił poseł PO.
Szef komisji SZ jako przykład prowadzenia polityki zagranicznej pełnej dialogu wskazał na relacje polsko-rosyjskie.
"Dopiero dziś relacje polsko-rosyjskie możemy opierać na tym, co nazwalibyśmy partnerskim, sąsiedzkim dialogiem. Te drzwi się zaczynają otwierać i możemy liczyć, że nowe pokolenie będzie budowało swoje relacje w oparciu o zupełnie nowe czynniki: wzajemne zaufanie bez nacjonalistycznej agresji i bez retoryki, która nie pozwala budować partnerskich relacji" - zaznaczył Halicki
Według niego, nie byłoby tego efektu gdyby nie profesjonalna praca historyków i autorytetów, takich jak np. współprzewodniczący polsko-rosyjskiej grupy ds. trudnych Adam Rotfeld. "Trzeba było mieć dobrą wolę, żeby ona (grupa) powstała. Teraz zbieramy tego owoce" - podkreślił poseł PO.(PAP).
agy/ la/ mhr/
