Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Hall: nowa Karta Nauczyciela powinna być dokumentem nowoczesnym

0
Podziel się:

Nowa ustawa Karta Nauczyciela, jako dokument regulujący sprawy statutu
zawodowego nauczycieli, powinien być nowoczesny, napisany współczesnym językiem prawniczym,
powinien być zrozumiały dla każdego nauczyciela - uważa minister edukacji Katarzyna Hall.

Nowa ustawa Karta Nauczyciela, jako dokument regulujący sprawy statutu zawodowego nauczycieli, powinien być nowoczesny, napisany współczesnym językiem prawniczym, powinien być zrozumiały dla każdego nauczyciela - uważa minister edukacji Katarzyna Hall.

Jej zdaniem, nauczyciele zasługują na taki dokument. W środę w Ministerstwie Edukacji Narodowej doszło do pierwszego spotkania powołanego dzień wcześniej Krajowego Zespołu ds. statusu zawodowego nauczycieli z kierownictwem resortu. W skład zespołu weszli przedstawiciele wszystkich środowisk związanych z oświatą: związków zawodowych, samorządów, dyrektorów szkół i oświaty niepublicznej.

Zespół ma być ciałem opinio-doradczym, który zajmie się przygotowaniem propozycji założeń nowego dokumentu, dotyczącego statusu nauczycieli. Minister przypomniała, że status zawodowy nauczycieli w Polsce reguluje ustawa Karta Nauczyciela, która ma już 28 lat.

Od 1982 r. była ona przedmiotem wielokrotnych cząstkowych nowelizacji. Powstała, bowiem w rzeczywistości oświatowej daleko odbiegającej od współczesnej, np. nie było wtedy oświaty niepublicznej. "Nowelizacji ustawy było ponad 60, w tym pięć razy ustawa była nowelizowana w związku z orzeczeniami Trybunału Konstytucyjnego o niezgodności jej przepisów z konstytucją. Tylko w 2007 r. ustawę zmieniano sześć razy, w 2008 r. trzy razy, a w 2009 r. pięć razy" - poinformowała minister.

Dodała, że od dnia uchwalenia ustawy uchylono w niej w sumie 49 przepisów: artykułów, ustępów, punktów. "W efekcie jest to - można powiedzieć - +dziurawy dokument+, który jest trudno przeczytać od początku do końca, jako spójny, informujący nauczyciela o jego prawach i obowiązkach. Chciałabym, by nauczyciel miał dokument, który łatwo zrozumieć" - zaznaczyła. Dlatego - jak podkreśliła Hall - warto się zastanowić w gronie środowisk związanych z oświatą, czy nowy dokument powinien powstać i co powinien zawierać.

Minister zadała zgromadzonym szereg pytań, dotyczących statusu zawodowego nauczycieli, m.in.: Jaki zakres ma mieć nowa Karta? Co powinno zostać w niej uregulowane? Kogo powinna ona dotyczyć? Czy wszystkich grup nauczycieli? Jak powinien wyglądać awans zawodowy nauczycieli? Czy rozbudowywać obecny system, czy budować cały system od nowa? Jak modyfikować organizację pracy szkoły i nauczyciela? "Warto myśleć o tym, jak sprawić, by nauczyciel, który jest bardziej niż inni zaangażowany w pracę z uczniami, był i czuł się doceniony" - powiedziała.

"Warto się zastanawiać nad tym, by odbiurokratyzować awans zawodowy nauczycieli" - mówiła także Hall. Podkreśliła, że jest otwarta na rozwiązania, które przedstawi zespół. Minister zaznaczyła, że jeśli będzie on chciał zostać przy obecnych rozwiązaniach, a nie wprowadzać w ich miejsce innych, to nie wprowadzi się merytorycznych zmian, lecz stare zapisy sformułowane zostałyby nowym językiem.

Hall zaproponowała, by zespół spotykał się co miesiąc przez pół roku; następne spotkanie ma się odbyć w kwietniu. Pozytywnie do propozycji MEN odnieśli się przedstawiciele samorządów oraz przedstawiciele środowiska dyrektorów szkół. "Trzeba Kartę napisać od nowa. Nawet, jeśli de facto zmienione zostaną tylko niektóre segmenty ustawy, to i tak trzeba cały dokument napisać nowym językiem. To potrzebne, by uporządkować wiele spraw, które rodzą konflikty. Wynika to z nieprecyzyjnych zapisów ustawy" - powiedział dziennikarzom po spotkaniu przedstawiciel Związku Gmin Wiejskich, wójt gminy Lubicz Marek Olszewski.

Sceptycznie do pomysłu prac nad nową Kartą Nauczyciela podeszły związki zawodowe. "Warto było się spotkać, po to, by strony poznały swoje oczekiwania, choć część argumentacji to pustosłowie na niewyobrażalnym poziomie ogólnikowości. Niemniej jednak, takie spotkania są potrzebne, by wszystkie strony przedstawiły swoje stanowiska w dyskusji" - powiedział prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz.

"Inną kwestią jest to, czy potrzebna jest zmiana ustawy, tak szeroka jak dziś przedstawiono. W dalszym ciągu mam poważne wątpliwości, wręcz jestem przekonany, że nie ma uzasadnienia merytorycznego do takiej radykalnej zmiany, jak pisanie ustawy na nowo" - dodał.

Jego zdaniem, jeśli istnieją problemy prawne dotyczące statusu nauczycieli, to "wynikają one nie z ustawy, lecz z aktów wykonawczych do niej, czyli rozporządzeń ministra edukacji, z fatalnej wykładni prawnej czy złej interpretacji".

"Dyskusja na każdy ważny temat społeczny, a takimi są edukacja i status nauczycieli, jest potrzebna. Nie wiem, jednak, czy jest konieczne pisanie nowej ustawy dotyczącej nauczycieli. Mnie pani minister nie przekonała. Będziemy jednak uczestniczyć w pracach zespołu, zobaczymy, w jaką stronę to pójdzie, choć na razie wygląda to na stwarzanie pozorów dialogu z partnerami społecznymi" - ocenił Sławomir Wittkowicz z Forum Związków Zawodowych.

"Serdecznie myślimy o edukacji, stąd nasz udział w dzisiejszym spotkaniu. Nie można jednak patrzeć na edukację wyrywkowo, nie można analizować Karty Nauczycieli, bez analizowania ustawy o systemie oświaty. Początkowo wyglądało na to, że ministerstwo chce zlikwidować Kartę - na to nie ma naszej zgody, to Kodeks Pracy dla nauczycieli i układ zbiorowy, teraz wydaje się, że resort łagodnieje. Zobaczymy, co dalej" - zaznaczył przewodniczący Sekcji Krajowej światy i Wychowania NSZZ "Solidarność" Stefan Kubowicz.(PAP)

dsr/ abe/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)