Prezydent Lech Kaczyński wyraził w czwartek w trakcie spotkania z szefem rządu Mołdawii Vladem Filatem poparcie dla europejskich aspiracji tego kraju - poinformował PAP minister w Kancelarii Prezydenta Mariusz Handzlik.
Jak powiedział prezydencki minister, w trakcie spotkania omówiono rolę Partnerstwa Wschodniego jako środka do zbliżenia Mołdawii do Unii Europejskiej, a także współpracy obu państw w ramach tej inicjatywy.
12 stycznia 2010 r. odbyła się pierwsza runda negocjacji ws. Umowy Stowarzyszeniowej Mołdawii z UE. Z kolei w 2009 roku Mołdawia została zaproszona, wraz z pięcioma innymi byłymi republikami ZSRR, do unijnej inicjatywy Partnerstwa Wschodniego. W ramach tej inicjatywy Komisja Europejska oferuje zaproszonym do niej państwom utworzenie strefy wolnego handlu, zawieranie umów stowarzyszeniowych oraz zniesienie obowiązków wizowych w długoterminowej perspektywie.
Poza - jak zaznaczył Handzlik - ważną dla Mołdawii kwestią integracji z UE podczas spotkania prezydenta Kaczyńskiego z premierem Filatem poruszona została też sprawa reform wewnętrznych w Mołdawii. Rozmawiano na temat koniecznych zmian gospodarczych i finansowych w tym kraju, mających na celu m.in. budowanie gospodarki wolnorynkowej.
Tematem spotkania - jak mówił Handzlik - była też potrzeba reform dotyczących funkcjonowania instytucji państwa w Mołdawii, w tym prokuratury. Premier Filat przedstawił też polskiemu prezydentowi sytuację w jego kraju w związku z kryzysem gospodarczym oraz relacjonował, w jaki sposób jego kraj stara się sobie z nim radzić.
Prezydent L. Kaczyński wskazał, że Polska jest gotowa udzielić Mołdawii wsparcia technicznego i eksperckiego w kwestii reform wewnętrznych.
Jak powiedział Handzlik, prezydent rozmawiał ponadto z premierem Mołdawii na temat kryzysu naddniestrzańskiego.
Naddniestrze - terytorium zdominowane przez ludność rosyjskojęzyczną (Rosjan i Ukraińców) - zostało połączone z Mołdawią w 1940 roku w ramach Mołdawskiej SSR. W 1991 roku wypowiedziało posłuszeństwo władzom w Kiszyniowie i po krótkiej wojnie, której towarzyszyła rosyjska interwencja, wywalczyło sobie niemal całkowitą niezależność.
Terytorium to ma własnego prezydenta, armię, policję, urzędy podatkowe i walutę. Jego niepodległości nie uznało żadne państwo, w tym Rosja, choć ta ostatnia wspiera je gospodarczo i politycznie. W regionie stacjonuje, jako siły pokojowe, 14. armia rosyjska.
Według UE, władz Mołdawii i licznych organizacji pozarządowych, Naddniestrze jest rajem dla przemytu odbywającego się przez granice Ukrainy i Mołdawii. Analitycy zwracają także uwagę na rolę regionu w nielegalnym handlu bronią. W marcu 2009 roku Rosja, Mołdawia i Naddniestrze uzgodniły, że rosyjskie siły mogą zostać zastąpione misją międzynarodową i wezwały do wznowienia rozmów pod egidą OBWE jeszcze w tym roku. (PAP)
mzk/ mok/ jra/
