Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

HFPC: wątpliwości wobec ustawy, na mocy której zwalcza się grypę A: H1N1

0
Podziel się:

Helsińska Fundacja Praw Człowieka alarmuje Głównego Inspektora Sanitarnego,
że ustawa mówiąca o obowiązku przymusowej hospitalizacji, izolacji lub kwarantanny osób zakaźnie
chorych budzi problemy interpretacyjne - zarażony wirusem A/H1N1 może np. nie podporządkować się
decyzji o przymusowym umieszczeniu w szpitalu.

Helsińska Fundacja Praw Człowieka alarmuje Głównego Inspektora Sanitarnego, że ustawa mówiąca o obowiązku przymusowej hospitalizacji, izolacji lub kwarantanny osób zakaźnie chorych budzi problemy interpretacyjne - zarażony wirusem A/H1N1 może np. nie podporządkować się decyzji o przymusowym umieszczeniu w szpitalu.

Wśród wskazanych wątpliwości interpretacyjnych Fundacja wymienia m.in., że osoba chora na grypę typu A/H1N1 może odmówić poddania się przymusowej hospitalizacji i opuścić szpital, bo ten typ grypy nie został wymieniony w katalogu chorób zakaźnych, dołączonym do ustawy. Według Fundacji, sprawa jest o tyle istotna, że problemy z praktycznym stosowaniem ustawy mogą uniemożliwić skuteczne prowadzenie odpowiednich działań zapobiegawczych, a także skutkować naruszeniem praw i wolności człowieka.

Realne problemy ze stosowaniem przepisów ustawy mają obecnie organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej w przypadku osób chorych na nową odmianę grypy - uważają prawnicy Fundacji. Podkreślili, że ustawę stosuje się do zakażeń i chorób zakaźnych, których wykaz jest określony w załączniku do ustawy - a wirus A/H1N1 w tym wykazie nie figuruje.

"Minister Zdrowia wydał jedynie informację dla lekarzy, organów założycielskich i dyrektorów zakładów opieki zdrowotnej w sprawie podstawowych zasad postępowania w związku z przypadkami grypy A/H1N1. Informacja ta ma jednak charakter ogólny i nie odnosi się do wyżej przedstawionych problemów" - dodaje fundacja.

Rzecznik GIS Jan Bondar zapytany o sprawę podkreślił, że jego instytucja zajmuje się wykonywaniem przepisów w kształcie takim, w jakim obowiązują. Nie chciał odnosić się merytorycznie do argumentów Fundacji. Zapowiedział, że otrzyma ona odpowiedź na interwencję.

W liście do GIS, do którego dotarła PAP, Fundacja podkreśla, że ustawa o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi w wersji z grudnia 2008 r., nie ma też zapisu odnoszącego się do sądowej kontroli pozbawienia wolności. Przepis stwierdza lakonicznie, że w przypadku niewyrażenia zgody na hospitalizację, izolację lub kwarantannę przez osobę poddaną takim środkom, kierownik zoz ma obowiązek poinformowania o możliwości złożenia odwołania.

"Jest to sformułowanie niejasne, ponadto wskazuje na to, że tryb odwołania będzie przebiegał na gruncie prawa administracyjnego, skoro podstawą przymusowej hospitalizacji, izolacji bądź kwarantanny jest decyzja administracyjna" - oceniają prawnicy HFPC. Według nich skutkiem takiej praktyki i składania odwołań na gruncie Kodeksu postępowania administracyjnego, kontrola sądowa decyzji o przymusowym umieszczeniu w szpitalu zapadnie "na bardzo późnym etapie, co może rodzić wątpliwości w związku z konstytucyjną ochroną wolności osobistej".

W tym kontekście Fundacja przytacza gwarancje prawne, jakie ma osoba pozbawiana wolności w sprawie karnej - zatrzymany, jeżeli nie zostanie zwolniony w ciągu 48 godzin, musi zostać przekazany sądowi, który ma 24 godziny na decyzję o tymczasowym aresztowaniu lub zwolnieniu. Także w zwykłych ustawach, np. o ochronie zdrowia psychicznego, czy o wychowaniu w trzeźwości, można znaleźć przepisy spełniające konstytucyjne gwarancje.

"Postępowanie administracyjne nie daje właściwych gwarancji, ponieważ termin do rozpatrzenia odwołania od decyzji nie jest w tym wypadku ściśle oznaczony" - pisze Fundacja do Głównego Inspektora Sanitarnego. Autorzy pisma powołują się też na orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, które nakazują jasne i precyzyjne określanie granic, form i trybu zaskarżania decyzji o pozbawianiu wolności obywateli i objęcie ich sądową kontrolą.

"Niejasność budzą także kwestie dotyczące praktycznego egzekwowania obowiązku przymusowej izolacji, kwarantanny bądź hospitalizacji" - dodaje Fundacja. O ile ustanawia je decyzją administracyjną Powiatowy Inspektora Sanitarny, wykonanie decyzji jest możliwe także z zastosowaniem przymusu. Wątpliwości rodzą się w wypadku, gdy o przymusowym pozbawieniu wolności decyduje lekarz i brak jest w tym wypadku decyzji administracyjnej.

Ustawa stanowi, że wobec osoby, która nie poddaje się kwarantannie lub izolacji, a u której podejrzewa się lub rozpoznano chorobę szczególnie niebezpieczną i wysoce zakaźną, stanowiącą bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia innych osób, może być zastosowany środek przymusu: przytrzymywanie, unieruchomienie lub przymusowe podanie leków. Nie wymieniono jednak takiego środka przymusu jak doprowadzenie kogoś w miejsce izolacji lub kwarantanny w przypadku gdy miejsce takie znajduje się poza terenem szpitala gdzie doszło do rozpoznania zagrożenia. Wtedy można poprosić o pomoc policję lub Żandarmerię Wojskową, ale tu także - według HFPC - są wątpliwości prawne. (PAP)

wkt/ malk/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)