Benedykt XVI przyjął we wtorek na audiencji króla Arabii Saudyjskiej Abd Allaha ibn Abd al-Aziza as-Sauda.
Spotkanie określane jest jako historyczne; po raz pierwszy papież rozmawiał z monarchą tego kraju, z którym Watykan nie utrzymuje oficjalnych stosunków. Ponadto - zauważa się - relacje te są napięte z powodu kierowanych pod adresem władz w Rijadzie zarzutów o brak poszanowania wolności religijnej w Arabii Saudyjskiej. Szczegóły rozmowy nie są jeszcze znane.
Król jest strażnikiem dwóch najsłynniejszych świętych miejsc islamu - meczetów w Mekce i Medynie.
Audiencja, podkreśla się, była bardzo oczekiwana przez obie strony, które mają nadzieję na ostateczne załagodzenie napięć między saudyjskimi muzułmanami a chrześcijańską mniejszością, liczącą około półtora miliona ludzi.
Król Abd Allah as-Saud był już w Watykanie na audiencji u Jana Pawła II w maju 1999 roku wówczas jeszcze jako książę- następca tronu.
Wtorkowej audiencji wiele miejsca na pierwszej stronie poświęcił watykański dziennik "L'Osservatore Romano". W artykule zatytułowanym "Konieczność szczerej konfrontacji w świecie, którego granice są coraz bardziej otwarte" gazeta przypomina, że do wizyty monarchy dochodzi kilka tygodni po tym, gdy 138 intelektualistów muzułmańskich, w tym kilku z Arabii Saudyjskiej, skierowało do Benedykta XVI list, w którym podkreślili znaczenie dialogu między chrześcijanami i muzułmanami.
Watykański dziennik zauważa, że w obecnym świecie "dialog, bardziej niż kwestią wyboru, stał się koniecznością". "Dowodzi tego - dodaje "L'Osservatore Romano" - obecność milionów muzułmanów w krajach zachodnich i rosnąca obecność chrześcijan w niektórych państwach muzułmańskich".
Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ ro/