Dziesięciometrowe fale spowodowały zniszczenia na północny Hiszpanii; jedną osobę uznano za zaginioną. W Bretanii ok. 25 tys. domów pozbawionych jest prądu na skutek nocnej wichury. W W. Brytanii burza zniszczyła tory kolejowe i przerwała dostawy prądu.
Fatalne warunki sprawiły, że ekipy ratunkowe przerwały poszukiwania 15-latka, którego w niedzielę porwała fala w hiszpańskim mieście Foz na południowo-wschodnim wybrzeżu Galicii. W kilku hiszpańskich prowincjach ogłoszono alarm; silne porywy wiatru będą się jeszcze utrzymywać przez kilka dni. Prędkość wiatru sięgać będzie przy wybrzeżach Galicii 130 km na godzinę - poinformowały służby meteorologiczne.
W Bretanii na północy Francji nocne wichury pozbawiły prądu co najmniej 25 tys. gospodarstw. Prędkość wiatru u bretońskich wybrzeży przekraczała w nocy 150 km na godzinę - podało "Le Figaro".
Nie wiadomo jeszcze, jak poważne są zniszczenia; technicy starają się wciąż ocenić, jak bardzo uszkodzone zostały sieci energetyczne - poinformował dystrybutor energii elektrycznej we Francji, firma EFDR.
W Wielkiej Brytanii w położonym na południu hrabstwie Devon burza zniszczyła fragment linii kolejowej. Ewakuowano mieszkańców równiny Somerset Levels w południowo-zachodniej Anglii, z obawy że przerwane zostaną wały przeciwpowodziowe, ponieważ kilka rzek wystąpiło z brzegów - podało BBC. (PAP)
fit/ mc/
15672113 int.