Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Hiszpania: Minister zdrowia zachęca do donoszenia na palaczy

0
Podziel się:

Hiszpańska minister zdrowia Leire Pajin zachęciła obywateli, aby denuncjowali
palaczy nieprzestrzegających nowej ustawy antynikotynowej, która weszła w życie 2 stycznia br.
Przyznała jednocześnie, że potrzeba czasu, aby zmienić nawyki.

Hiszpańska minister zdrowia Leire Pajin zachęciła obywateli, aby denuncjowali palaczy nieprzestrzegających nowej ustawy antynikotynowej, która weszła w życie 2 stycznia br. Przyznała jednocześnie, że potrzeba czasu, aby zmienić nawyki.

Zgodnie z ustawą zakaz palenia obowiązuje w publicznych pomieszczeniach zamkniętych, w tym w kawiarniach, restauracjach, dyskotekach itp., oraz w części przestrzeni otwartych, jak tereny w pobliżu szpitali czy parki dla dzieci.

Wypowiedź minister wywołała polemikę. Burmistrz Valladolid, Javier Leon de la Riva, porównał zachętę do donoszenia na palaczy do początków nazizmu. "Tak zaczęły się straszne rzeczy w dziejach ludzkości: od donoszenia jednych na drugich" - powiedział.

Premier Jose Luis Rodriguez Zapatero podkreślił jednak, że celem ustawy jest ochrona niepalących, którzy w miejscach publicznych stawali się biernymi palaczami. "Logiczne jest denuncjowanie wykroczenia" - dodał. Przypomniał, że podobne prawo obowiązuje w większości krajów europejskich.

Tylko w ciągu pierwszych dwóch dni obowiązywania ustawy do organizacji ochrony konsumentów Facua wpłynęło ok. 900 skarg na palaczy. Organizacje konsumentów przekazują skargi z danymi ośrodków, gdzie prawo nie jest przestrzegane, do lokalnych władz, by zarządziły w tych miejscach inspekcję.

W ciągu dwóch dni od wejścia w życie ustawy doszło do wielu przypadków jej łamania. Jeden z pacjentów szpitala de Cruces w Baracaldo (Kraj Basków) został zatrzymany przez policję po tym, gdy groził pielęgniarce za zwrócenie uwagi, by nie palił na terenie placówki. Mężczyzna został wypisany ze szpitala i przewieziony na komisariat.

Właściciel restauracji Asador Guadalmina w Marbelli wywiesił na szybie ogłoszenie, w którym odrzucił podporządkowanie się ustawie. "To dym mający zasłonić siedem lat rządów masowego rażenia" - napisał. - To jest prywatna restauracja i korzystamy w niej z naszych praw". Właściciel zagroził złożeniem skargi na policjantów, którzy spisali dane dwóch klientów palących w lokalu, i zapowiedział znalezienie formuły na obejście nowego prawa. Nie wykluczył możliwości utworzenia "towarzystwa gastronomicznego" z siedzibą w restauracji; jego członkowie mogliby tam palić.

Właściciel restauracji w Otxandiano (Kraj Basków) rozbił ustawiony w lokalu automat sprzedający papierosy, aby zaprotestować przeciwko ustawie. "Do tej pory zarabiałem na każdej sprzedanej paczce 15 centów, ale teraz, kiedy w restauracji nie można palić, automat będzie tylko zbierał podatki dla państwa" - żalił się.

W Hiszpanii pali ok. 10 mln osób. Według Towarzystwa Medycznego (symFYC), ponad 3 mln osób będzie próbowało zerwać z nałogiem w ciągu pierwszych miesięcy tego roku. Statystyki wskazują jednak, że 25 proc. osób rzucających palenie wytrzymuje bez papierosa zaledwie jeden dzień, 40 proc. - do tygodnia, a 12 proc. - trzy miesiące i dłużej. Według organizacji, palacze powinni korzystać z pomocy farmakologicznej, akupunktury, stymulacji elektrycznej, hipnozy, terapii laserowej i innych sposobów pomagających w zerwaniu z nałogiem.

Z Madrytu Grażyna Opińska (PAP)

opi/ cyk/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)