Kilka tysięcy ludzi wzięło udział w piątek w winnej bitwie w Haro w hiszpańskiej wspólnocie autonomicznej La Rioja, słynnej z produkcji wina. Wylano 6 tys. litrów riojy, a na "przeciwników" poleciały też narzędzia i naczynia używane przy jej produkcji.
Bitwa polegająca na oblewaniu się nawzajem winem upamiętnia prawdziwą bitwę, stoczoną w średniowieczu przez mieszkańców Haro z sąsiednim miastem Miranda de Ebro o niewielkie pasmo górskie Riscos de Bilibio.
Rozporządzenie królestwa Kastylii z 1290 roku zobowiązało mieszkańców Hary do potwierdzania co roku 29 czerwca roszczeń do gór Riscos. Do niego nawiązuje zwyczaj oblewania się nawzajem winem, zapoczątkowany w latach 40. zeszłego wieku.
W tym roku w wylewaniu wina w Haro wzięło udział dużo więcej ludzi, niż spodziewały się lokalne władze. Oblewało się nawzajem roją 6-8 tys. ludzi, w tym wielu cudzoziemców, nawet z Australii i Japonii.
O tym specyficznym święcie na wzór tomatiny z Bunol, gdzie obrzucają się pomidorami, dowiedzieli się z sieci społecznościowych.(PAP)
klm/ kar/
11737350