Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Hiszpania: Polemika w sprawie rządowych podsłuchów telefonicznych

0
Podziel się:

Największa opozycyjna partia Hiszpanii, prawicowa Partia Ludowa (PP),
oskarżyła socjalistyczny rząd premiera Jose Luisa Rodrigueza Zapatero o "nielegalne i
niekonstytucyjne" stosowanie podsłuchów telefonicznych.

Największa opozycyjna partia Hiszpanii, prawicowa Partia Ludowa (PP), oskarżyła socjalistyczny rząd premiera Jose Luisa Rodrigueza Zapatero o "nielegalne i niekonstytucyjne" stosowanie podsłuchów telefonicznych.

PP twierdzi, że podsłuchy prowadzono z wykorzystaniem najnowocześniejszego elektronicznego Integralnego Systemu Przechwytywania Komunikacji (SITEL) - poinformowały w czwartek media w Madrycie.

PP wystąpiła z propozycją uregulowania prawnego SITEL. "Te podsłuchy nie są uregulowane prawnie, a resort spraw wewnętrznych często stosuje je bez kontroli sądu" - oświadczył Esteban Gonzalez Pons, zajmujący się w PP zagadnieniami telekomunikacji.

Zgodnie z prawem hiszpańskim nie wolno zakładać podsłuchu osobie, przeciwko której nie jest prowadzone śledztwo, i za każdym razem zgodę na podsłuchy musi wydawać sąd. Tylko w nadzwyczajnych sytuacjach, jak podejrzenie o terroryzm, przynależność do siatki handlarzy narkotyków lub pedofilii jest możliwe założenie podsłuchu bez zgody sądu.

Opozycja oskarża rząd o interweniowanie w system telekomunikacji w śledztwach wszelkiego rodzaju. "Większość sędziów, zezwalając na interwencję w komunikowanie (tzn. na podsłuch) nie wie, że siły bezpieczeństwa państwa stosują SITEL" - dodał Pons. Podkreślił też, że nie wiadomo, kto kieruje ośrodkami nasłuchu ani gdzie się one znajdują.

Minister spraw wewnętrznych Alfredo Perez Rubalcaba natychmiast zapewnił, że podsłuchy są zawsze prowadzone za zgodą sądu. Przypomniał, że system SITEL został zakupiony podczas poprzednich rządów prawicy, kiedy obecny lider opozycji Mariano Rajoy był ministrem spraw wewnętrznych.

"Afera podsłuchowa" między rządzącymi w Hiszpanii socjalistami i opozycyjną PP wybuchła w lipcu br., w związku z wielkim skandalem korupcyjnym (tzw. "caso Guertel") uderzającym w prawicę. Przywódca PP Mariano Rajoy potępił wtedy "nielegalne przechwytywanie komunikacji" przez rząd jako środek do walki z opozycją.

To jednak za rządów PP, po zamachach w USA w 2001 roku, ówczesny premier Jose Maria Aznar zakupił SITEL za 36 mln euro od firmy Ericsson w celu przechwytywania rozmów telefonicznych na terenie całej Hiszpanii. Teraz PP twierdzi jednak, że "system szpiegowski" wprowadziła do użytku lewica w 2004 roku bez odpowiednich reform prawnych.

Funkcjonowanie SITEL jest uregulowane jedynie przez rząd, a za działalność systemu odpowiada ministerstwo spraw wewnętrznych. Z systemu korzysta wywiad (CNI), Gwardia Cywilna, policja krajowa, policje autonomiczne i siły zbrojne.

Grażyna Opińska(PAP)

opi/ az/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)