Pod hasłem: "Z moich podatków zero dla papieża. Na rzecz świeckiego państwa" ponad 2 tys. osób protestowało w środę w centrum Madrytu przeciwko finansowaniu z pieniędzy publicznych wizyty papieża Benedykta XVI podczas Światowych Dni Młodzieży (ŚDM).
W wydarzeniu tym bierze udział ponad 1 mln młodych ludzi z pięciu kontynentów.
Papież przyjedzie do Madrytu w czwartek. Zostanie przywitany na lotnisku przez króla Juana Carlosa z honorami należnymi głowie państwa. Spotka się też z szefem socjalistycznego rządu Jose Luisem Rodriguezem Zapatero. Ojciec Święty opuści Madryt w niedzielę wieczorem.
Do "protestów antypapieskich" wezwała organizacja Europa Laicka, czyli platforma zrzeszająca ok. 140 ugrupowań laickich, ruchów ateistycznych i antyklerykalnych, m.in. Madryckie Stowarzyszenie Ateistów i Wolnomyślicieli. Dołączyły także organizacje "postępowych chrześcijan" i anarchistyczne, a także ugrupowania homoseksualistów.
Niewielką frekwencję protestujący tłumaczyli planowanym zaatakowaniem ich substancjami chemicznymi przez fanatycznego studenta chemii, który został zatrzymany przez policję we wtorek.
Na trasie manifestacji, na której bezpieczeństwa pilnowała policja, doszło do wymiany obelg między protestującymi i pielgrzymami. Jedna osoba została zatrzymana.
Według uczestników demonstracji, ŚDM i wizyta papieża w Madrycie będzie kosztowała administrację publiczną, regionalną i lokalną ok. 100 mln euro. Wśród wydatków protestujący wymieniają koszty zapewnienia bezpieczeństwa, którego pilnuje ponad 10 tys. policjantów, bezpłatne zakwaterowanie pielgrzymów w szkołach i obiektach sportowych, zniżki na bilety komunikacji miejskiej. Firmy, które przekażą pieniądze na rzecz ŚDM, odpiszą je od podatków, przez co - jak twierdzą protestujący - budżet państwa zostanie uszczuplony.
"Krytykujemy tę skandaliczną ostentację w czasie, kiedy Hiszpania zmaga się z kryzysem gospodarczym, kiedy bezrobocie przekroczyło 20 proc., a wśród młodzieży 40 proc., kiedy sytuacja ekonomiczna wielu rodzin jest dramatyczna, a rząd tnie budżet" - powiedział przewodniczący Europy Laickiej Francisco Delgado.
Manifestanci domagają się od rządzących, aby nie uczestniczyli w katolickich uroczystościach.
"Protestujemy w obronie państwa laickiego, opowiadamy się za oddzieleniem Kościoła od państwa i niefinansowaniem Kościoła przez państwo" - wyjaśnił Delgado.
"Sprzeciwiamy się ustawianiu konfesjonałów w parkach i odprawianiu mszy w miejscach publicznych" - dodał, odnosząc się do rozmieszczenia ok. 200 przenośnych konfesjonałów w kształcie żagli w madryckim parku Retiro, w ramach "Fiesty Przebaczenia", i mszy inauguracyjnej odprawionej we wtorek przez arcybiskupa Madrytu Antonio Rouco Varelę na centralnym Placu Cibeles.
Watykan zbagatelizował protesty, uznając je za marginalne. "Niemal wszędzie, gdzie udaje się papież, marginalne grupki protestują przeciwko jego wizycie, ale kiedy przyjeżdża, tych niezadowolonych nie widać, a papieża witają rozentuzjazmowane miliony" - powiedział przewodniczący hiszpańskiego Forum Rodziny, Benigno Blanco.
Organizatorzy podkreślają, że wizyta papieża w Madrycie nie będzie kosztowała podatników "ani jednego euro". Według organizatorów, koszt wizyty Ojca Świętego wyniesie 50 mln euro, z czego 70 proc. pokryją pielgrzymi, a 30 proc. pochodzić będzie od firm i z datków.
"Duża liczba pielgrzymów, którzy przybędą do Madrytu w związku z wizytą papieża, przyniesie miastu zyski w wysokości 100 mln euro i pozwoli na zmniejszenie deficytu budżetowego w br." - powiedział dyrektor ds. finansowych ŚDM Fernando Jimenez Barriocanal.
Grażyna Opińska (PAP)
opi/ jhp/ kar/
