Baskijska organizacja separatystyczna ETA dokonała w nocy z niedzieli na poniedziałek nieudanego zamachu na misję hiszpańskiego Ministerstwa Obrony.
Jak podały rano madryckie media, ładunek wybuchowy - 100-150 kilogramowy - był ukryty w samochodzie, zaparkowanym na trasie przejazdu delegacji resortu obrony w miejscowości Logrono, na północy Hiszpanii.
Niewielka eksplozja nastąpiła na krótko przed przejazdem delegacji i nie spowodowała żadnych ofiar ani większych szkód - informowano w poniedziałek w Madrycie. Prawdopodobnie nie zadziałał główny zapalnik, a specjalny oddział antyterrorystyczny, przybyły później na miejsce rozbroił ładunek.
W niedzielę ETA informowała w specjalnym oświadczeniu, iż zamierza kontynuować zamachy bombowe, gdyż - jak stwierdzono - przebieg ubiegłorocznych rozmów pokojowych wykazał, iż nie ma sensu rozmawiać z rządem. Był to pierwszy komunikat separatystów od zerwania przez nich trwającego 14 miesięcy rozejmu.
Na początku czerwca ETA poinformowała, że zrywa zawarte w marcu ubiegłego roku zawieszenie broni. Oskarżyła rząd Hiszpanii, że odpowiedział na zawieszenie broni "aresztami, torturami i prześladowaniami".
Od niemal 40 lat ETA prowadzi walkę zbrojną z użyciem metod terrorystycznych o oderwanie Kraju Basków od Hiszpanii. W konflikcie zginęło dotychczas ponad 800 ludzi.
