Ekipa ratownicza przeszukująca ruiny trzypiętrowego betonowego garażu na madryckim lotnisku Barajas, gdzie ETA dokonała 30 grudnia zamachu bombowego, wydobyła w sobotę ciało kilkunastoletniego Ekwadorczyka, Diego Armando Estacio, które zostanie przetransportowane do jego ojczyzny.
Był on jedną z dwu śmiertelnych ofiar zamachu baskijskiej organizacji terrorystycznej. Drugi zabity, również Ekwadorczyk, Carlos Alonso Palate, został pochowany w sobotę na cmentarzu w miejscowości Picaihua, w centralnym masywie Andów Ekwadorskich.
Premier Hiszpanii Jose Luis Rodriguez Zapatero oświadczył tego samego dnia w rozmowie z dziennikarzami, że zamach oznacza, iż "dialog z bandą terrorystyczną ETA został zakończony".
"Proces pokojowy opierał się na dialogu między rządem a ETA, tak więc po zamachu został zakończony" - powiedział premier.
ETA zadeklarowała 22 marca 2006 r. trwałe zawieszenie broni, które zerwała detonując furgonetkę wypełnioną ładunkiem wybuchowym na lotnisku międzynarodowym Barajas w Madrycie. Dwaj Ekwadorczycy byli pierwszymi śmiertelnymi ofiarami ETA od trzech i pół roku. (PAP)
ik/ mc/