Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Hofman: wiele fotoradarów służy łataniu dziury w budżecie

0
Podziel się:

Rzecznik PiS Adam Hofman zaapelował w środę do ministra transportu
Sławomira Nowaka o zredukowanie liczby fotoradarów do tych, które są stawiane w miejscach
niebezpiecznych. Według Hofmana wiele fotoradarów służy jedynie "łataniu dziury w budżecie".

Rzecznik PiS Adam Hofman zaapelował w środę do ministra transportu Sławomira Nowaka o zredukowanie liczby fotoradarów do tych, które są stawiane w miejscach niebezpiecznych. Według Hofmana wiele fotoradarów służy jedynie "łataniu dziury w budżecie".

"Zwracam się do ministra Nowaka, żeby zredukował liczbę fotoradarów do tych, które stają w miejscach niebezpiecznych, (...) a zrezygnował z tych, które będą służyć tylko i wyłącznie drenażowi naszych kieszeni, kontroli Polaków w miejscach, gdzie do wypadków nie dochodzi, a w końcu zapełnieniu dziury budżetowej kosztem naszych portfeli" - powiedział Hofman na konferencji prasowej w Sejmie.

Przypomniał wypowiedź premiera Donalda Tuska z konwencji Platformy Obywatelskiej przed wyborami w 2007 roku, który krytykował pomysł stawiania nowych fotoradarów przez ówczesnego ministra w rządzie PiS Jerzego Polaczka. "Drogi są co prawda coraz gorsze, ale za to fotoradary się pojawiły na ulicach. (...) To jest filozofia PiS- u: utrudnić życie wszystkim do maksimum, a na końcu ich skontrolować. (...) Tylko facet, który nie ma prawa jazdy może wydawać takie pieniądze na fotoradary, a nie na drogi" - mówił Tusk.

"Odpowiem Donaldowi Tuskowi, że tylko facet, który co weekend lata rządowym samolotem do Trójmiasta, może wydawać takie pieniądze na fotoradary" - powiedział rzecznik PiS.

Według niego wystarczy przejechać się po warszawskich ulicach, by zobaczyć, że fotoradary są stawiane obecnie tam, gdzie najłatwiej zrobić zdjęcie i "ściągnąć z kierowców mandat i środki finansowe do budżetu".

Hofman zapytał też, dlaczego minister finansów Jacek Rostowski zaplanował w budżecie wzrost środków z fotoradarów. "Wydaje mi się, że główną filozofią tego rządu przy fotoradarach jest dziura budżetowa" - ocenił.

Polityk PiS zaznaczył, że jeśli wszystkie plany ministra transportu zostaną zrealizowane, to dziennie fotoradary w Polsce będą robiły 21 tys. zdjęć. "To jest mniej więcej 6,5-7 mln zdjęć rocznie. Ten wielki zakład fotograficzny Platformy obywatelskiej się na prawdę rozkręca" - dodał.

Na początku stycznia wiceminister transportu Tadeusz Jarmuziewicz odniósł się w Sejmie do zarzutu posłów Ruchu Palikota, którzy ocenili, że fotoradary to "żółte skarbonki" ministra finansów. "Fotoradary są stawiane na drogach w tych miejscach, w których dochodzi do największej liczby śmiertelnych wypadków, a nie tam, gdzie kierowcy jeżdżą najszybciej" - przekonywał.

Jarmuziewicz poinformował, że dzięki fotoradarom Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym w 2012 r. skierowało do sądów rejonowych 1842 wnioski o ukaranie kierowców, którzy złamali prawo. 1035 związanych było z przekroczeniem prędkości, a 807 - niewskazaniem przez właściciela samochodu osoby, której powierzono pojazd. (PAP)

gł/ eaw/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)