Liberalna holenderska Partia Ludowa na rzecz Wolności i Demokracji (VVD) i Partia Pracy zgodziły się utworzyć koalicję - poinformowały w poniedziałek obie partie. Toruje to drogę do zaprzysiężenia nowego rządu już w przyszłym tygodniu.
W wyborach parlamentarnych z 12 września VVD premiera Marka Ruttego zdobyła 41 mandatów w 150-osobowym parlamencie, a Partia Pracy (PvdA) - 38 mandatów.
Przywódcy zwycięskich partii zawarli porozumienie szybciej, niż się spodziewano.
Laburzyści potrzebują jeszcze poparcia swoich członków na zjeździe partii 3 listopada, aby porozumienie zostało sfinalizowane.
Partia Pracy "zadaje sobie sprawę, jak to ważne, jak ważne jest to porozumienia dla Holandii" - powiedział stający na czele PvdA Diederik Samsom.
Jak informowała w zeszłym tygodniu holenderska prasa, porozumienie obejmuje plany zredukowania wydatków państwowych o kolejne 16 mld euro w najbliższych czterech latach, aby do 2017 roku wyeliminować deficyt budżetowy.
W czerwcu prognozy rządowe i think tanku CPB przewidywały na 2017 rok deficyt w wysokości 2,6 proc.
W Holandii jest już wdrażany uzgodniony w kwietniu program oszczędności na kwotę 12 mld euro.
Holenderska gospodarka należy do nielicznych w eurostrefie, którym agencje ratingowe przyznają ocenę AAA.
Oczekuje się, że laburzystowski deputowany Jeroen Dijsselbloem zastąpi na stanowisku ministra finansów chadeka Jana Keesa de Jagera - donosiły w zeszłym tygodniu holenderskie gazety. (PAP)
klm/ mc/
12521414 12521608 arch.