35-letnia Holenderka wydostała się z więzienia w Bredzie tunelem, który pracowicie drążyła łyżką przez wiele miesięcy - poinformowała we wtorek prokuratura.
Skazana za morderstwo, miała jeszcze do odsiedzenia 22 miesiące, ale postanowiła nie czekać. Holenderskie media informują, że spektakularna ucieczka powiodła się, ponieważ kobieta nie przebywała w zwyczajnej celi, lecz w osobnym budynku, w którym przygotowywano ją do wyjścia na wolność i gdzie cieszyła się większą swobodą.
Tunel prowadził z piwnicy tego budynku do drogi po drugiej stronie więziennego ogrodzenia. Policja przypuszcza, że uciekinierka miała co najmniej jednego wspólnika, który u wylotu tunelu poluzował płyty nawierzchni. (PAP)
az/ ro/
5726928
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: