# dochodzi konferencja prasowa z Karzajem #
25.05. Kabul (PAP/AFP) - Francuski prezydent Francois Hollande, który przebywa w piątek z niezapowiedzianą wizytą w Afganistanie, zapowiedział, że po wycofaniu stamtąd francuskich żołnierzy pod koniec 2012 r. Francja pozostanie tam obecna, ale w wymiarze cywilnym lub ekonomicznym.
Na konferencji prasowej z afgańskim prezydentem Hamidem Karzajem Hollande oświadczył, że chciałby, by "Afgańczycy byli samowystarczalni" dzięki przyszłym francuskim inwestycjom.
Wyjaśnił, że Francja chce nadać współpracy z Afganistanem "wymiar cywilny" przez m.in. edukację i kulturę. Dodał, że na poziomie gospodarczym perspektywy zaznaczają się w sektorze energii odnawialnych, sektorze naftowym czy rolnictwa.
"Chcemy, by Francja pozostała w Afganistanie w inny sposób niż w przeszłości" - wskazał Hollande, oceniając, że misja antyterrorystyczna jest bliska ukończenia.
Wcześniej Hollande odwiedził bazę wojskową Nidżrab w prowincji Kapisa, na północny wschód od Kabulu, gdzie stacjonuje większość francuskich żołnierzy. Oświadczył tam, że zapowiadane przez niego wycofanie francuskich sił z Afganistanu pod koniec tego roku, na dwa lata przed terminem wyznaczonym przez NATO, zostanie przeprowadzone w porozumieniu z sojusznikami, zwłaszcza amerykańskim prezydentem Barackiem Obamą, oraz władzami afgańskimi.
Ocenił, że przyszłość Afganistanu nie może być definiowana przez sojuszników, ale "przez samych Afgańczyków".
Hollande precyzował, że w ciągu siedmiu miesięcy ewakuowanych zostanie ok. 2 tys. ludzi i pod koniec 2012 roku w Afganistanie nie będzie już francuskich sił bojowych, a na początku 2013 r. pozostanie tam tylko personel odpowiedzialny za przewóz sprzętu.
Prezydentowi towarzyszą w Afganistanie ministrowie obrony i spraw zagranicznych - Jean-Yves Le Drian i Laurent Fabius, a także szef sztabu francuskich sił zbrojnych admirał Edouard Guillaud oraz generał Benoit Puga, odpowiadający za kontakty prezydenta z siłami zbrojnymi.
Hollande udał się do Afganistanu po raz pierwszy od zwycięstwa 6 maja w wyborach prezydenckich.
Po raz pierwszy Hollande informował o zamiarze przyspieszenia wycofania sił na początku swej kampanii wyborczej. Bronił tej decyzji również w ubiegłym tygodniu w czasie rozmów z prezydentem Obamą przy okazji szczytów G8 w Camp David i NATO w Chicago.
Hollande wielokrotnie powtarzał, że decyzja o wcześniejszym wycofaniu "nie podlega negocjacjom".
Obecnie w Afganistanie jest 3350 francuskich żołnierzy; to 5. kontyngent w NATO-owskiej koalicji. Od początku misji w 2001 roku zginęło 83 francuskich wojskowych. (PAP)
ksaj/ ro/
11489110 11487799 11487483