Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Hollande z pierwszą wizytą w Chinach-priorytetem kwestie gospodarcze

0
Podziel się:

Prezydent Francji Francois Hollande udaje się w czwartek na dwa
dni z pierwszą wizytą do Chin, gdzie głównie będzie rozmawiał na temat wymiany gospodarczej z
Państwem Środka w takich branżach jak samochodowa, nuklearna, czy filmowa.

Prezydent Francji Francois Hollande udaje się w czwartek na dwa dni z pierwszą wizytą do Chin, gdzie głównie będzie rozmawiał na temat wymiany gospodarczej z Państwem Środka w takich branżach jak samochodowa, nuklearna, czy filmowa.

Światowe media podkreślają, że Hollande jedzie na czele delegacji francuskich przedsiębiorców i jest pierwszym szefem zachodniego państwa, który zostanie przyjęty w Pekinie przez prezydenta Xi Jinpinga, pięć tygodni od objęcia przez niego władzy.

Podczas wizyty w stołecznym Pekinie oraz w gospodarczej stolicy ChRL - Szanghaju, oprócz spotkania z prezydentem, Hollande ma rozmawiać z premierem Li Keqiangiem i przewodniczącym parlamentu Zhang Dejiangiem. W czwartek szefowie obu państw spotkają się na śniadaniu w towarzystwie Pierwszych Dam Valerie Trierweiler i Peng Liyuan.

Jak podało chińskie MSZ, rozmowy będą dotyczyły "stosunków dwustronnych, relacji na linii Chiny-Unia Europejska oraz kwestii regionalnych, w których strony mają wspólne interesy". AFP pisze, że jednym z głównych celów wizyty Hollande'a będzie zniesienie różnic w bilansie handlowym; prezydent Francji będzie wzywał do większej obecności francuskich firm na rynku chińskim, na czele z branżą rolno-spożywczą.

Podczas niedawnej wizyty przygotowawczej szefa francuskiej dyplomacji w Pekinie Laurenta Fabiusa prezydent Chin podkreślał, że wizyta Hollande'a będzie bardzo ważna.

Już teraz Pekin i Paryż odnotowują znaczenie 50. rocznicy ustanowienia wzajemnych stosunków dyplomatycznych. Francja była pierwszym zachodnim krajem, który uznał Chińską Republikę Ludową; decyzja gen. Charles'a de Gaulle'a w tej sprawie zapadła 27 stycznia 1964 r., w świecie podzielonym wówczas zimną wojną.

Jak zauważa "Le Figaro", "po miesiącu miodowym przypadającym na drugą kadencję prezydenta Jacques'a Chiraca (2002-2007), stosunki między obu krajami pogorszyły się, zwłaszcza podczas Igrzysk Olimpijskich w Pekinie w 2008 r., kiedy to napięcia wywołała kwestia tybetańska". Relacje Pekin-Paryż stopniowo polepszały się pod koniec prezydentury Nicolasa Sarkozy'ego - dodaje dziennik.

Prezydent Hollande - jak pisze AFP - chciałby doprowadzić do "nowego międzynarodowego ładu monetarnego", mając zapewne na myśli unikanie wojen walutowych i nakłanianie partnerów handlowych, takich jak Chiny, do uwolnienia zaniżonego kursu juana, na co uskarża się Paryż.

Według portalu jactiv.ouest-france.fr Paryż chce zostać jednym z najważniejszych, po Londynie, centrów finansowych wyspecjalizowanych w transakcjach juanem; by to zrealizować skłonny jest wymienić kilkadziesiąt miliardów euro.

Według otoczenia prezydenta, Francois Hollande ma w Pekinie rozmawiać również o bieżących sprawach międzynarodowych: o sytuacji na Półwyspie Koreańskim i w Syrii; ma także poruszyć kwestie dotyczące poszanowania praw człowieka w Chinach.

Na początku kwietnia francuski rząd zapowiedział, że "wszystkie kwestie zostaną poruszone w duchu szczerości i wzajemnego poszanowania". "Wizyta prezydenta w Chinach będzie okazją do wzmocnienia naszego dialogu i partnerstwa we wszystkich dziedzinach. To partnerstwo jest globalne, nie pomija żadnego tematu, dotyczy kwestii wspólnych interesów i oczywiście praw człowieka" - powiedziała rzeczniczka francuskiego rządu Najat Vallaud-Belkacem.

Wszelako konserwatywny "Le Figaro" ocenia, że w kwestii praw człowieka Hollande "nie pokaże nic ponad to, co zrobił w lutym w Moskwie" i przytacza jego wypowiedź, "że wymiar praw człowieka istnieje głównie w sferze polityki zagranicznej Francji". Dziennik nazywa w tym kontekście "pragmatycznego Hollande'a" "wirtuozem +realdyplomacji+".

Według specjalisty ds. stosunków chińsko-europejskich z Wolnego Uniwersytetu w Brukseli, Jonathana Holslaga, "Chiny w mniejszym lub większym stopniu wyciągnęły z partnerstwa (z Francją) to, co chciały, lecz Francja ze swej strony miała problem z zebraniem plonów".

Udział Francji w handlu zagranicznym Chin jest stabilny od lat i wynosi ok. 1,3 proc. wobec 5 proc., jaki mają Niemcy; jest to dysproporcja znacznie większa niż mogłoby to wynikać z różnicy między wielkością francuskiej i niemieckiej gospodarki. Podczas gdy francuski eksport do Chin zwiększył się o 11,9 proc. w ub. r. do 15 mld euro, to deficyt handlowy Francji osiągnął w obrotach z ChRL 26 mld euro. W sumie 1 200 francuskich firm w Chinach zatrudnia ok. pół miliona ludzi w 2 200 zakładach.

Jak podaje AFP, przy okazji wizyty Hollande'a w Państwie Środka francuski koncern nuklearny Areva i chiński CNNC mogą zawrzeć umowę na budowę zakładów przetwarzania zużytego paliwa nuklearnego. Pekin mógłby dać zielone światło na zakup Airbusów przez chińskie firmy - twierdzi anonimowy ekspert, na którego powołuje się AFP. Toczą się również rozmowy, aby koncern motoryzacyjny Renault uruchomił zakłady w mieście Wuhan w prowincji Hubei (w środkowych Chinach), które produkowałyby 150 tys. samochodów rocznie.

Paryż za obiecującą uznaje perspektywę rozszerzenia eksportu francuskich produktów rolno-spożywczych do Chin, które stanowią obecnie jedynie 11 proc. (1,6 mld euro) francuskiego eksportu do tego kraju. Paryż liczy zwłaszcza na umowę, która otwarłaby chiński rynek na francuskie wędliny.

Francois Hollande będzie również rozmawiał z Chińczykami na temat wejścia francuskiego przemysłu filmowego na rynek chiński. W ChRL filmy rodzimej produkcji stanowią 50 proc., amerykańskie 40-45 proc., a z reszty państw świata zaledwie 5-10 proc. - mówi Isabelle Glachant z organizacji promocji francuskiego kina za granicą UniFrance.

W Chinach powszechna jest cenzura; wycinane są całe fragmenty zagranicznych filmów przed wypuszczeniem ich na rynek. W Państwie Środka obowiązują też ograniczenia liczby zagranicznych filmów, które mogą być pokazywane w kinach; rocznie można tu rozpowszechnić tylko 34 obrazy. Jednocześnie - jak pisze AFP - kraj ten jest drugim co do wielkości, po USA, rynkiem filmowym.

Karolina Cygonek (PAP)

cyk/ ala/

13663381 13590778 13584516 13606237

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)