Około 100 osób zginęło a kilkadziesiąt zostało rannych w pożarze więzienia, który wybuchł w środę rano czasu polskiego w mieście Comayagua, w środkowym Hondurasie - poinformował rzecznik miejscowej straży pożarnej. Podkreślił, że jest to wstępny bilans ofiar.
Agencja EFE pisze, że z pierwszych ustaleń wynika, iż przyczyną pożaru było zwarcie w instalacji elektrycznej.
Rzecznik strażaków Josue Garcia poinformował, że pożar wybuchł we wtorek około godz. 23 czasu lokalnego (w środę około godz. 6 czasu polskiego). Według Garcii ogień opanował jeden z dwóch bloków zakładu karnego, w którym znajdowało się około 500 więźniów. "Wewnątrz leży wiele ciał więźniów próbujących uciec" - dodał rzecznik.
Jak relacjonują bliscy więźniów, niektórzy osadzeni uciekali przed ogniem zrywając dach i skacząc z budynku.
W 2004 roku pożar w więzieniu w San Pedro Sula, drugim co do wielkości mieście Hondurasu, pochłonął 107 ofiar śmiertelnych. (PAP)
jhp/ ap/
10797509
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
