Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Honduras: Wezwania do ustąpienia Michelettiego

0
Podziel się:

Obalony w drodze zamachu stanu prezydent Hondurasu Manuel Zelaya z
ambasady Brazylii, gdzie korzysta z azylu od 21 września, wezwał w czwartek prezydenta de facto
Roberto Michelettiego do podjęcia przerwanych tydzień temu negocjacji w sprawie rozwiązania
trwającego cztery miesiące kryzysu, który sparaliżował kraj.

Obalony w drodze zamachu stanu prezydent Hondurasu Manuel Zelaya z ambasady Brazylii, gdzie korzysta z azylu od 21 września, wezwał w czwartek prezydenta de facto Roberto Michelettiego do podjęcia przerwanych tydzień temu negocjacji w sprawie rozwiązania trwającego cztery miesiące kryzysu, który sparaliżował kraj.

Zelaya proponuje jako jedyne rozwiązanie, aby Micheletti zrzekł się władzy zdobytej w drodze przewrotu. Popierająca go Organizacja Państw Amerykańskich (OPA) uzależnia od powrotu Zelayi do władzy uznanie wyników wyznaczonych na koniec stycznia przyszłego roku wyborów prezydenckich.

Konstytucja Hondurasu nie pozwala Zelayi na powtórne kandydowanie.

Tymczasem jedyną odpowiedzią rządu Michelettiego są dalsze prowokacje wobec ambasady Brazylii, gdzie przebywa obalony prezydent.

"Nie mogą spać, ponieważ żołnierze świecą silnymi reflektorami w okna, trąbią klaksonami i wydają dzikie wrzaski, imitując ryki bawołów i innych zwierząt" - opisuje ambasador Brazylii w Tegucigalpie wybryki wojska i policji honduraskiej, która od miesiąca oblega siedzibę ambasady.

"Tortury psychologiczne" i "nieludzkie traktowanie". Tak ambasador Ruy Lima de Casayes określił nękanie personelu placówki.

Samochody z żywnością zamawianą przez ambasadę są tak długo przetrzymywane w słońcu i upale pod pretekstem "kontroli", aż produkty zaczną się psuć. Wskutek tych szykan, jak powiedział ambasador, "wszyscy (w ambasadzie) są chorzy na biegunkę".

Stała Rada OPA przesłała w czwartek notę do rządu Michelettiego, w której domaga się "natychmiastowego zaprzestania" szykan wobec ambasady Brazylii i wycofania spod budynku "wszystkich sił represyjnych".

Poprzedniego dnia Departament Stanu USA cofnął wizy amerykańskie kolejnej grupie członków honduraskiego rządu de facto. Jak podkreślił rzecznik Departamentu Stanu, wskazuje to na priorytet jaki daje Waszyngton sprawie przywrócenia demokracji w Hondurasie.

Tymczasem rząd Michelettiego, powołany po zamachu stanu z 28 czerwca tego roku, blokując od tygodnia rokowania z OPA, domaga się uznania przewrotu za legalny.

W środę i czwartek z trzech miast: Comayagua, Siquatepeque i La Paz ciągnęły w kierunku Tegucigalpy karawany zwolenników Zelayi złożone z setek samochodów osobowych i ciężarówek. Demonstracje przeciwko rządowi powstałemu w wyniku przewrotu odbywają się także w różnych dzielnicach stolicy. (PAP)

ik/ kar/

4983298 4983341 49834504 4988596

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)