Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

HRW: syryjski rząd wyburzał całe dzielnice

0
Podziel się:

Syryjski rząd wyburzał całe dzielnice, wysadzał je w powietrze i
rozwalał domy buldożerami, najwyraźniej prowadząc kampanię karania cywilów okazujących sympatię
opozycji - podała w czwartek międzynarodowa organizacja praw człowieka Human Rights Watch.

Syryjski rząd wyburzał całe dzielnice, wysadzał je w powietrze i rozwalał domy buldożerami, najwyraźniej prowadząc kampanię karania cywilów okazujących sympatię opozycji - podała w czwartek międzynarodowa organizacja praw człowieka Human Rights Watch.

Wyburzenia miały miejsce między lipcem 2012 a lipcem 2013 roku w siedmiu okręgach Damaszku i wokół niego oraz w mieście Hama - wynika z 238-stronicowego raportu HRW.

HRW oznajmiła, że celowe niszczenie domów stanowi pogwałcenie międzynarodowego prawa i wezwała do natychmiastowego zaprzestania wyburzeń.

Raport organizacji oparty jest na 14 zdjęciach z satelity oraz wywiadach z 16 świadkami i właścicielami zniszczonych domów. Organizacja uwzględniła też doniesienia mediów, oświadczenia rządu i nagrania wideo ukazujące wyburzania i jego efekty.

Przedstawiciele rządu i media przedstawiały wyburzenia jako część procesu planowania urbanistycznego lub wyburzanie nielegalnie wzniesionych domów. Jednak dochodzenie przeprowadzone przez HRW wykazało, że wyburzenia nadzorowane były przez siły wojskowe i za każdym razem miały miejsce na terenach wcześniej objętych walkami i uznawanych powszechnie za dzielnice sprzyjające opozycji.

Jednocześnie nic nie wskazuje na to, by prorządowe dzielnice stały się celem podobnego kontrolowanego niszczenia - dodała HRW.

W raporcie zamieszczono rozmowy z mieszkańcami i zdjęcia dzielnic Damaszku, w których doszło do wyburzeń (Kabun, Tadamun, Barzeh i wojskowe lotnisko Mezzeh oraz pod Damaszkiem w Harran el-Awamid).

Część wyburzeń przeprowadzono w pobliżu terenów wojskowych lub na obszarach, na których toczyły się wcześniej walki.

"Nikogo nie powinno zwieść twierdzenie rządu o prowadzeniu planowania urbanistycznego w samym środku krwawego konfliktu - mówi Ole Solvang, który przeprowadzał badania dla HRW. - Było to zbiorowe karanie społeczności podejrzewanych o sprzyjanie rebeliantom. Rada Bezpieczeństwa ONZ powinna wystosować jasne przesłanie, że bezkarność rządu nie stanie na drodze dochodzenia sprawiedliwości dla ofiar". (PAP)

klm/ ro/

15618740

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)