Komisarz ds. polityki regionalnej Unii Europejskiej Danuta Huebner wierzy, że w sprawie systemu ważenia głosów w Radzie UE uda się znaleźć kompromis.
"Jest jeszcze czas, aby ten kompromis wypracować, ale trzeba mieć poczucie odpowiedzialności za to, że gdyby się nie udało wypracować kompromisu, to Europa na tym straci. A jak Europa traci, traci również Polska" - powiedziała Huebner w poniedziałek na konferencji prasowej w Gdańsku.
Była ona gościem konferencji "Nowoczesne technologie na rzecz zatrudnienia i spójności społecznej" z udziałem ponad 200 pomorskich samorządowców, przedsiębiorców i naukowców.
Huebner podkreśliła, że "dziś w Europie jest dość powszechne przekonanie, że kompromis jest potrzebny". Według niej, nie da się zakończyć prac nad nowym Traktatem Konstytucyjnym UE "bez kompromisów w kilku dziedzinach, gdzie zdania i interesy są podzielone".
"Jest oczekiwanie, że Polska będzie zdolna wyjść naprzeciw z rozwiązaniem kompromisowym, które będzie zaakceptowane przez pozostałe państwa członkowskie" - podkreśliła Huebner.
Dodała, że wbrew części opinii mediów Polska proponując pierwiastkowy system głosowania w Radzie UE nie podważa systemu podwójnej większości. "Polska tak naprawę chce otworzyć negocjacje nad jednym z elementów podwójnej większości" - zaznaczyła Huebner.
Jej zdaniem, używanie pojęcia pierwiastka jest dość "nieszczęśliwe". "Gdybyśmy mówili np. o wadze głosów, to łatwiej byłoby oswoić zachodnią opinię publiczną z tą dyskusją" - oceniła.
Trwają konsultacje przed zaplanowanym na 21-22 czerwca szczytem UE w Brukseli, który ma przygotować Konferencję Międzyrządową poświęconą Traktatowi Konstytucyjnemu UE. Polska chce wprowadzenia korzystnego dla mniejszych i średnich państw pierwiastkowego systemu ważenia głosów. Na razie spośród pozostałych 26 państw UE polską propozycję wspierają tylko Czechy. (PAP)
rop/ mok/ gma/
