Zdecydowana większość z 220 pracowników wydziału elektrolizy Huty Aluminium Konin w Koninie (Wielkopolska) zaakceptowała warunki zwolnień i powróciła do pracy - poinformował w czwartek PAP członek zarządu zakładowej "Solidarności", Sławomir Grenda.
Od godzin wieczornych w poniedziałek pracownicy okupowali biurowiec swojej firmy. W środę rano zakończyły się, bez rezultatu, ich rozmowy z zarządem właściciela Huty, Impexmetalem SA. Pracownicy rozeszli się do domów i przerwali okupację.
W związku z likwidacją po 1 stycznia 2009 r. wydziału elektrolizy, hutnicy domagali się bezskutecznie odpowiednich odpraw i zagwarantowania ich na piśmie.
"Wydział pracuje normalnie. Pracownicy zaakceptowali propozycję zarządu, że od 5 stycznia będą zwalniani na zasadach określonych w Kodeksie pracy, czyli z okresami wypowiedzeń" - wyjaśnił Grenda.
Podkreślił, że każdy z pracowników podjął indywidualną decyzję. "Agonia Huty została przedłużona o miesiąc" - dodał.
Na początku listopada zarząd Impexmetalu zdecydował o zamknięciu wydziału elektrolizy z powodu "trudnej sytuacji makroekonomicznej, która czyni dalszą produkcję nieopłacalną".
Jak powiedział wtedy prezes zarządu Impexmetalu Piotr Szeliga, przy obecnych warunkach rynkowych, wydział elektrolizy zacząłby przynosić już w przyszłym roku straty, które odbiłyby się na kondycji całej firmy. Zapowiedział jednocześnie, że spółka będzie szukać takich rozwiązań, które będą akceptowane przez zarząd spółki i pracowników.
Konińska Huta zatrudnia około 1000 osób. Jest największym w Polsce producentem aluminiowych wyrobów walcowanych w postaci taśm. Jest też jedynym w kraju producentem aluminium hutniczego. (PAP)
zak/ je/ jbr/