Podczas I Kongresu Polskiej Edukacji, który odbędzie się w dniach 5-6 czerwca w Warszawie, zostanie ogłoszony raport o stanie polskiej edukacji. Jednym z elementów raportu będzie analiza rezultatów nauczania matematyki w szkołach.
Kongres, w którym weźmie udział ok. tysiąc osób, w tym nauczyciele i dyrektorzy szkół, przedstawiciele uczelni wyższych i samorządowcy, będzie służyć przygotowaniu strategii dla polskiego systemu edukacyjnego na najbliższe 20 lat - zapowiedział podczas piątkowego briefingu Michał Federowicz, dyrektor Instytutu Badań Edukacyjnych, który odpowiada za organizację kongresu i opracowanie raportu.
Kongres będzie częścią realizowanego przez Instytut Badań Edukacyjnych projektu "Entuzjaści edukacji", który jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej. Na projekt przeznaczono fundusz ponad 350 mln zł, w jego ramach do czerwca 2015 roku będą prowadzone cykliczne badania systemu edukacji. Wyniki części z nich zostaną zawarte w raporcie, który zostanie opublikowany podczas czerwcowego kongresu.
W raporcie o stanie polskiej oświaty zostanie przeanalizowana m.in. relacja między efektami edukacji a rynkiem pracy oraz kwestii nauczania matematyki w szkołach na przestrzeni ćwierćwiecza z uwzględnieniem wyników matur z roku 2010, w którym po raz pierwszy do egzaminu z tego przedmiotu musiał przystąpić obowiązkowo każdy maturzysta.
"Nie będzie tam laurki dla efektów kształcenia matematyki" - powiedział Federowicz, dodając, że najwięcej jest do zrobienia na poziomie nauczania początkowego. W raporcie widać wyraźnie, jaka jest zależność całego dwunastoletniego cyklu kształcenia matematyki, jak powoli zaczynaliśmy wpadać w błędne koło, z którego teraz powinniśmy się wyrwać, traktując jako impuls tę zeszłoroczną maturę" - stwierdził dyrektor instytut, nawiązując do reformy systemu oświaty realizowanej od 1999 roku. "W raporcie dość precyzyjnie w oparciu o dotychczasowe badania diagnozujemy, co należy faktycznie zrobić" - zapowiada Federowicz.
Prowadzone w instytucie badania mają też pokazać opinii publicznej stan polskiej edukacji. Najistotniejszym jej problemem jest uwikłanie edukacji - dziedziny wymagającej długofalowej perspektywy - w bieżącą debatę polityczną i podporządkowanie jej aktualnej kadencji parlamentarnej - zauważyła Jolanta Choińska-Mika, odpowiedzialna w instytucie za zespół dydaktyczny.
Jak mówiła, z wyników badań powinni skorzystac lokalni decydenci, którzy nie dysponują wystarczającą wiedzą przy podejmowaniu decyzji dotyczacych oświaty na ich terenie. Jej zdaniem, problem nieświadomości tych potrzeb jest, obok niewystarczającego budżetu, jednym z najistotniejszych problemów systemu nauczania.
W ramach projektu "Entuzjaści edukacji" prowadzone są badania m.in. na temat czasu i warunków pracy nauczycieli, osiągnięć edukacyjnych kobiet i mężczyzn, efektywności zostawiania ucznia w tej samej klasie na drugi rok jako metody pedagogicznej, mierzenie rzeczywistego poziomu wiedzy i umiejętności na podstawie wyników egzaminów maturalnych i gimnazjalnych.
Jak zaznaczył Federowicz, instytut prowadzi pionierskie badania, ponieważ te dotychczas prowadzone w Polsce nie uwzględniały całego systemu edukacji, lecz tylko oświatę, pomijając uczelnie wyższe. Zdaniem Choińskiej-Miki, myślenie o szkołach wyższych jako o jednym ze szczebli edukacji stanowi wyzwanie dla polskiej edukacji.
Jednym z założeń projektu "Entuzjaści edukacji" jest nawiązanie współpracy z uczelniami wyższymi. Szkoły wyższe zostaną m.in. zaangażowane w opracowywanie metod pracy nauczyciela z uczniem, w tym zadań, scenariuszy lekcji i projektów, które za pośrednictwem strony internetowej instytutu zostaną udostępnione pedagogom w całym kraju.
Instytut organizuje robocze seminaria, w których udział biorą specjaliści z różnych dziedzin, którzy - jak powiedziała Choińska-Mika - wspólnie zastanawiają się nie tylko nad tym, co można zmienić na poziomie nauczania w szkołach, lecz także na uniwersytetach i w zakresie kształcenia nauczycieli. (PAP)
mce/ ls/
