Zamieszczony w piątkowym wydaniu "International Herald Tribune" komentarz sugeruje, że Polska zacieśnia współpracę polityczną z Francją w odpowiedzi na osłabienie transatlantyckiego zaangażowania USA.
Gazeta zaznacza przy tym, że w kwestiach gospodarczych Paryż i Warszawa są nadal od siebie odległe. Polska stanęła bowiem pod tym względem po stronie Niemiec i innych państw północnoeuropejskich, które w przeciwieństwie do Francji forsują reformy strukturalne, mające zwiększyć konkurencyjność Europy.
"Jednak w wymiarze politycznym prezydent Francois Hollande oczekuje istotnych korzyści ze zbliżenia z Polską. Rząd premiera Donalda Tuska jest tak jak Francja zainteresowany rozwijaniem silnej europejskiej polityki w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony. Oba kraje uznają, że Europa nie jest już dla Stanów Zjednoczonych strategicznym priorytetem" - wskazuje "IHT", przypominając, że od rozpoczęcia swej kadencji rok temu francuski prezydent już dwukrotnie odwiedził Polskę.
Jak czytamy dalej w komentarzu, Polska potrzebuje poparcia Francji przy stawianiu swych racji na forum UE, gdyż nie należy do strefy euro, w której znajduje się obecnie ośrodek władzy w Europie.
Powołując się na analityków gazeta konkluduje, że administracja prezydenta Baracka Obamy niczego tak sobie nie życzy, jak Europy na tyle silnej, by wzięła na siebie odpowiedzialność za własną obronę i bezpieczeństwo. Jednak zdaniem tychże analityków poza Francją i Polską większość europejskich przywódców po prostu nie zrozumiała, jak bardzo zmieniły się w ostatnim czasie stosunki transatlantyckie. (PAP)
dmi/ ro/
int.