Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

II Kongres Polskiej Edukacji o odroczonej dorosłości

0
Podziel się:

Młodzi ludzie w Polsce coraz później opuszczają domy rodzinne, zaczynają
pracę i zakładają rodziny. Psychologowie nazywają to odroczoną dorosłością. O tym zjawisku mówiono
w niedzielę na zakończenie II Kongresu Polskiej Edukacji, który obradował w Warszawie.

Młodzi ludzie w Polsce coraz później opuszczają domy rodzinne, zaczynają pracę i zakładają rodziny. Psychologowie nazywają to odroczoną dorosłością. O tym zjawisku mówiono w niedzielę na zakończenie II Kongresu Polskiej Edukacji, który obradował w Warszawie.

Odroczona dorosłość występuje nie tylko w Polsce, ale także w innych krajach europejskich - mówiła prof. Anna Brzezińska z Instytutu Psychologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Jak zaznaczyła, nie jest zjawiskiem złym, pod warunkiem, że nie trwa zbyt długo. "Odroczona dorosłość to zjawisko stosunkowo nowe, ale już zbadane" - dodał dyrektor Instytutu Badań Edukacyjnych Michał Federowicz.

"Kiedy mówimy o odroczonej dorosłości to w potocznym rozumieniu wzbudza ona niepokój. Odraczanie kojarzy nam się z opóźnieniem (...) To jednak dwa różne słowa, i co innego oznaczają" - zaznaczyła Brzezińska.

"O opóźnionym wchodzeniu w dorosłość mówimy wtedy, gdy młody człowiek, w wieku około 20 lat, nie dysponuje wystarczającymi kompetencjami, wiedzą i umiejętnościami, które pozwalałyby podjąć mu zadania związane z dorosłością i wypełniać je z sukcesem (...). Wielu młodych ludzi w wieku między 18 a 25 lat nie czuje się osobami dorosłymi" - wyjaśniła.

Jak mówiła, nauczyciele, rodzice, a także pracodawcy zastanawiają się skąd się to bierze. "Człowiek po iluś szczeblach edukacji, po inwestowaniu w niego przez rodziców i nauczycieli, powinien być dobrze przygotowany do podjęcia różnych zadań, jakie go w dorosłym życiu czekają (...) Cześć młodych ludzi nie jest jednak na to gotowa" - zaznaczyła Brzezińska.

"Pracodawcy zauważają, że ci młodzi ludzie są inni niż poprzednie pokolenia (...) Wiele się mówi o ich niedojrzałości, roszczeniowości, nieodpowiedzialności (...) Ja bym powiedziała, że są to młodzi ludzie z nie do końca ukształtowaną tożsamością, czasem w ogóle nieukształtowaną tożsamością" - mówiła psycholog.

Jej zdaniem to opóźnienie wejścia w dorosłość wiązać należy z niewykształceniem u nich pewnych kompetencji we wszystkich okresach życia, nie tylko w ostatnim - tuż przed wejściem na rynek pracy. "Gdzieś wcześniej zwiedli ich rodzice, nauczyciele, wychowawcy" - oceniła.

Według Brzezińskiej jest też grupa młodych ludzi, którzy sami odraczają wejście w dorosłość. Są oni przygotowani do dorosłego życia, ale świadomie odraczają decyzję o wzięciu pełnej odpowiedzialności za siebie i innych.

"Może w obecnym rozedrganym, szybko zmieniającym się świecie, w którym trudno znaleźć miejsce dla siebie, ci młodzi ludzie potrzebują więcej czasu niż ich rodzice i dziadkowie, by rozeznać się w swoich możliwościach" - mówiła badaczka. Jak zaznaczyła, odroczona dorosłość ma sens pod warunkiem, że nie trwa zbyt długo, gdy spełnia funkcję rozwojową, by po tym czasie młody człowiek wszedł w świat z większym poczuciem pewności siebie i przygotowania do dorosłego życia.

Według Brzezińskiej, kluczowe dla sukcesu jest rozwijanie na wszystkich etapach życia od dzieciństwa po dorosłość takich cech: zaufanie do innych, ciekawość świata, myślenie kreatywne i umiejętność współpracy.

W dwudniowym II Kongresie Polskiej Edukacji brało udział blisko 2 tysiące nauczycieli z całego kraju, naukowców, pedagogów, a także przedstawicieli rozmaitych instytucji, zawodów i stowarzyszeń związanych z oświatą oraz szkolnictwem wyższym. Do udziału zaproszono też pracodawców i samorządowców.

"Edukacja w państwie demokratycznym jest jednocześnie początkiem obywatelskiego życia. Placówki opiekuńcze i szkoły współuczestniczą w wychowaniu młodego pokolenia do życia we wspólnocie, do komunikacji, do podejmowania wyzwań i pokonywania trudności. Mają Państwo istotny wpływ na to, jacy będą obywatele Polski następnych dekad" - napisał w liście do uczestników Kongresu prezydent Bronisław Komorowski. Zaznaczył, że pokłada ogromne nadzieje w pracach Kongresu.

Kongresy Polskiej Edukacji mają służyć przygotowaniu strategii dla polskiego systemu edukacyjnego na najbliższe 20 lat. Poprzedni - I Kongres Polskiej Edukacji odbył się w 2011 r. Organizatorem kongresów jest Instytut Badań Edukacyjnych. (PAP)

dsr/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)