Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

IMiGW: będą intensywne opady, zawieje i zamiecie

0
Podziel się:

Ostrzeżenie przed intensywnymi opadami śniegu i porywistym wiatrem w nocy
ze środy na czwartek oraz w czwartek wydał Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Będzie za to
cieplej - w ciągu dnia i nocą w piątek temperatura ma wynieść od -8 do -5 stopni Celsjusza.

Ostrzeżenie przed intensywnymi opadami śniegu i porywistym wiatrem w nocy ze środy na czwartek oraz w czwartek wydał Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Będzie za to cieplej - w ciągu dnia i nocą w piątek temperatura ma wynieść od -8 do -5 stopni Celsjusza.

"Opady, których się spodziewamy, przesuwają się w kierunku Polski z północnego zachodu. W czwartek nad ranem powinny dotrzeć nad Warszawę, a w ciągu dnia przejdą przez cały kraj. To będzie najgorszy dzień" - powiedział w środę na konferencji prasowej dyrektor Instytutu Mieczysław Ostojski.

Jak dodał, śniegu spadnie w tym czasie maksymalnie 20 cm, jednak prawdopodobnie będzie go mniej - 10 do 15 cm. Porywisty wiatr - o prędkości do 80 km/h w strefie nadbrzeżnej i w górach oraz do 60-70 km/h na pozostałym terenie kraju - będzie powodował zawieje i zamiecie śnieżne; sytuacja na drogach będzie trudna. "Jeżeli ktoś może przełożyć podróż z dzisiejszej nocy i jutrzejszego dnia, to gorąco polecam" - powiedział Ostojski.

Jak poinformowano dziennikarzy, w kolejnych dniach synoptycy spodziewają się "normalnej zimy". Jeszcze w sobotę i niedzielę, podczas przejaśnień, temperatura może spadać do -20 st. C, ale od poniedziałku mróz ma być lżejszy, kilku- lub kilkunastostopniowy. Towarzyszyć mają mu opady śniegu lub śniegu z deszczem.

Wiceprezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej Janusz Wiśniewski poinformował, że należy liczyć się z tym, że całkowicie zamarznie Wisła. Poniżej Włocławka nie jest jeszcze zlodzona, ale w jej ujściu znajduje się gęsty śryż; powyżej Włocławka pokrywa lodowa ma obecnie grubość 20-30 cm.

W związku z utworzoną pokrywą lodową na Odrze w rejonie Szczecina przekroczone są stany alarmowe. Wiśniewski zaznaczył, że na tej rzece lodołamacze rozpoczną pracę dopiero gdy zmieni się pogoda. "Nie można łamać pokrywy lodowej, gdy temperatura jest wyższa od -10 st. C i jeżeli są północne wiatry" - powiedział.

Według komunikatu MSWiA, w środę w Małopolsce bez prądu pozostaje wciąż 2,3 tys. odbiorców, najwięcej w powiecie olkuskim. W ciągu ostatniej doby udało się przywrócić dostawy energii elektrycznej do ponad połowy domostw. Przy usuwaniu awarii pracuje ponad 600 energetyków. Powodem awarii linii energetycznych, które rozpoczęły się 8 stycznia, była szadź i lód osadzający się na przewodach i drzewach. (PAP)

mca/ pz/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)