Co najmniej 6 osób poniosło śmierć a 18 zostało rannych w rezultacie eksplozji ładunków wybuchowych, które nastąpiły jednocześnie w piątek rano w dwóch luksusowych hotelach, w stolicy Indonezji - Dżakarcie - poinformowała policja.
Wśród ofiar w hotelach Ritz-Carlton i Marriott znajdują się najprawdopodobniej cudzoziemcy. Oba hotele usytuowane są niedaleko od siebie, w dzielnicy biznesowej Dżakarty - Kuningan. Często zatrzymują się w nich zagraniczni biznesmeni i turyści.
Dotychczas nikt nie przyznał się do zamachów.
Policja zablokowała rejon obu hoteli, co spowodowało w śródmieściu indonezyjskiej stolicy olbrzymie korki. Fasada hotelu Ritz została dość poważnie uszkodzona, z okien wyleciały szyby a ulice zostały zasłane odłamkami potłuczonego szkła.
Hotel Marriott był już celem zamachu bombowego 5 sierpnia 2003 r. Zginęło wówczas 12 osób. Do zamachu przyznała się wówczas organizacja ekstremistów islamskich Dżemaja Islamija (Wspólnota islamska), która dąży do utworzenia wyznaniowego państwa islamskiego w Azji południowo wschodniej.
Dżemaja Islamija przyznała się też do zamachu bombowego dokonanego w 2002 r. na wyspie Bali, masowo odwiedzanej przez zachodnich turystów. Zamach ten spowodował śmierć 202 osób, w większości cudzoziemców. (PAP)
jm/
4426913,4426812