Były przywódca indonezyjski, muzułmański duchowny Abdurrahman Wahid, czwarty prezydent Indonezji (1999-2001) i pierwszy wyłoniony w demokratycznych wyborach, zmarł w środę w szpitalu Dżakarcie w wieku 69 lat.
Wahid objął urząd prezydenta po latach opozycji wobec generała Suharto (prezydentura w latach 1967-1998). Kraj, borykający się z trudnościami gospodarczymi i konfliktami politycznymi, bardzo potrzebował wtedy silnego przywódcy i dobrego menedżera. Wahid, choć bardzo popularny, błyskotliwie inteligentny i znany z poczucia humoru, nie zdołał spełnić pokładanych w nim nadziei na przeprowadzenie Indonezji od rządów autorytarnych do demokracji.
Próbował wprowadzić stan wyjątkowy, gdy wszczęto wobec niego procedurę impeachmentu w związku z oskarżeniami o korupcję i niekompetencję. Ostatecznie parlament pozbawił go władzy. Jego miejsce zajęła pani Megawati Sukarnoputri, córka pierwszego prezydenta Sukarno.
Wahid przeszedł kilka udarów, był prawie ociemniały, cierpiał na cukrzycę, regularnie musiał się poddawać dializie. Mimo słabego zdrowia pozostawał jednak wpływową postacią w polityce indonezyjskiej. Był gorącym zwolennikiem umiarkowanego islamu i świeckiej polityki, rzecznikiem praw mniejszości w Indonezji, która jest największym na świecie krajem muzułmańskim.(PAP)
az/ mc/
5395545