Brytyjska marynarka wojenna przygotowuje się do udziału w ewentualnym wspólnym z USA zaatakowaniu celów w Syrii pociskami manewrującymi - poinformowały brytyjskie media.
Według cytowanych przez nie źródeł rządowych premier David Cameron będzie kontynuował rozmowy na ten temat z prezydentem USA Barackiem Obamą i innymi przywódcami zagranicznymi. W razie uzgodnienia decyzji o ataku nastąpiłby on w ciągu tygodnia.
Jak podają media, na sąsiadującym z Syrią akwenie znajduje się już brytyjski atomowy okręt podwodny uzbrojony w pociski manewrujące. Ponadto na Morzu Śródziemnym odbywa obecnie planowe ćwiczenia zespół szybkiej interwencji Royal Navy, który tworzą desantowy okręt-dok HMS Bulwark, lotniskowiec śmigłowcowy HMS Illustrious oraz fregaty HMS Westminster i HMS Montrose.
W bazie Królewskich Sił Powietrznych (RAF) Akrotiri na Cyprze, odległej od potencjalnych celów w Syrii zaledwie o 200 do 300 kilometrów, stacjonuje pewna liczba brytyjskich samolotów bojowych. Dodatkowe samoloty mogłyby tam przybyć w krótkim czasie.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Premier przerywa urlop przez Syrię Rzecznik brytyjskiego rządu nie wykluczył, że Izba Gmin zbierze się jeszcze przed końcem letnich wakacji parlamentarnych. | |
Asad w rosyjskiej gazecie: To terroryści Syryjski przywódca ostrzegł, że jeśli Stany Zjednoczone mimo wszystko zdecydują się na akcję zbrojną lub nawet interwencję w Syrii, to doznają fiaska. | |
Rosja zaniepokojona postawą USA wobec Syrii Władze Syrii zgodziły się, by inspektorzy ONZ zbadali tereny pod Damaszkiem, gdzie 21 sierpnia miało dojść do ataku chemicznego. |