Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

IPN zadowolony, że Ukraina przekaże dowody niszczenia dokumentacji katyńskiej

0
Podziel się:

#
dochodzi wypowiedź rzecznika IPN
#

# dochodzi wypowiedź rzecznika IPN #

11.08. Warszawa (PAP) - Instytut Pamięci Narodowej jest zadowolony z faktu, że we wrześniu Służba Bezpieczeństwa Ukrainy przekaże IPN protokoły potwierdzające celowe niszczenie przez ZSRR ukraińskich dokumentów w sprawie zbrodni katyńskiej.

Jak poinformował we wtorek PAP wicedyrektor pionu archiwalnego SBU Serhij Kokin, będą to elektroniczne kopie dokumentów świadczące o tym, jak energicznie dążono do ukrycia śladów zbrodni katyńskiej. "Zawierają one również nazwiska osób, które za tym stały" - powiedział. Zdaniem Kokina dokumenty nie wniosą wiele nowego do badań nad zbrodnią katyńską, mogą jednak dać wyobrażenie, jak działał sowiecki aparat bezpieczeństwa w tej sprawie.

"Jesteśmy bardzo zadowoleni, że we wrześniu akta trafią do Polski; to efekt wielomiesięcznych zabiegów prezesa Janusza Kurtyki" - powiedział PAP rzecznik IPN Andrzej Arseniuk. Wyjaśnił, że IPN od dawna zabiegał o poszukiwania przez władze Ukrainy tzw. listy ukraińskiej (spisu Polaków mordowanych na Ukrainie przez NKWD w 1940 r.).

Arseniuk podał, że podczas niedawnej wizyty na Ukrainie ekspert IPN Sławomir Kalbarczyk ustalił, że w 1956 r. KGB Ukrainy spytało centralę w Moskwie o zachowane na Ukrainie tzw. karty kontrolne "listy ukraińskiej". Na polecenie Moskwy zostały one wtedy zniszczone, ale zachował się protokół tej czynności. Według Arseniuka, IPN ponadto dostanie od Ukrainy dokumentację pochówków z rejonu Kijowa mordowanych przez NKWD obywateli polskich.

"Wszystkie dokumenty będą włączone do zasobu archiwalnego IPN" - zapowiedział Arseniuk. Dodał, że po ich przeglądzie będą też włączane do akt śledztwa IPN ws. zbrodni katyńskiej. Śledztwo trwa od sierpnia 2004 r.

W początkach sierpnia br. IPN i SBU zawarły umowę o współpracy archiwalnej, która ułatwi obywatelom dwóch państw dostęp do dokumentów, mówiących o zbrodniach czasów komunizmu. "Bardzo ważnym elementem tej umowy jest punkt mówiący o wymianie kopii elektronicznych dokumentów, bezcennych dla wzajemnej historii. Znajdują się one dziś zarówno w archiwach polskich, jak i ukraińskich" - mówił wtedy Kurtyka.

Mianem zbrodni katyńskiej określa się wymordowanie w 1940 r. przez NKWD ponad 22 tys. polskich oficerów i cywilów wziętych do niewoli po agresji Związku Radzieckiego na Polskę 17 września 1939 r. Wśród nich 15 tys. stanowili więźniowie obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie. NKWD rozstrzeliwało ich wiosną 1940 roku w Katyniu i w Kalininie (dziś - Twer) oraz w Charkowie i Bykowni na Ukrainie. Ogółem ukraińska część listy katyńskiej liczy niemal 3,5 tys. osób. Nadal poszukiwane są mogiły ok. 7 tys. osób. (PAP)

sta/ jjk/ itm/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)