Sześciu zamachowców samobójców przypuściło w czwartek szturm na budynek należący do irackiego ministerstwa transportu w Bagdadzie i wzięło zakładników. W ataku zginęło co najmniej 18 osób, w tym napastnicy - poinformowało źródło w siłach bezpieczeństwa.
Po kilku godzinach irackie siły bezpieczeństwa przejęły kontrolę nad budynkiem na północnym wschodzie Bagdadu.
Według źródła, cytowanego przez agencję Reutera, napastnicy zabili czterech zakładników. Nie jest jasne, gdzie zginęło pozostałe osiem osób.
Na razie nikt nie przyznał się do zamachu, ale jak przypomina agencja Reutera, sunniccy rebelianci, którzy próbują zdestabilizować zdominowany przez szyitów rząd, często atakują budynki rządowe.
Według szacunków agencji AFP od początku stycznia w atakach w Iraku śmierć poniosło ponad 900 osób. Z kolei Reuters pisze o ponad 1 tys. zabitych.
Na początku br. radykalne ugrupowanie Islamskie Państwo Iraku i Lewantu (ISIL) przejęło kontrolę nad dzielnicami miasta Ramadi, które jest stolicą prowincji Al-Anbar, oraz nad całą Faludżą, leżącą 60 km na zachód od Bagdadu. ISIL chce w prowincji Anbar utworzyć własne islamistyczne państwo, którego granice sięgałyby terytorium Syrii.(PAP)
jhp/ ro/
15620629
