Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Irak: Chemiczny Ali opuścił szpital po ataku serca

0
Podziel się:

Kuzyn i współpracownik irackiego dyktatora
Saddama Husajna, zwany Chemicznym Alim, po ataku serca opuścił
szpital, a jego stan jest stabilny - poinformował w środę adwokat
chorego.

Kuzyn i współpracownik irackiego dyktatora Saddama Husajna, zwany Chemicznym Alim, po ataku serca opuścił szpital, a jego stan jest stabilny - poinformował w środę adwokat chorego.

Do szpitala 66-letni Ali Hasan al-Madżid trafił w sobotę, a we wtorek został zabrany do amerykańskiego więzienia w bazie Camp Cropper, w pobliżu międzynarodowego lotniska na peryferiach Bagdadu.

Adwokat Badie Aref Ezzat powiedział agencji AFP, że Ali pozostaje jednak pod obserwacją z powodu cukrzycy i problemów z sercem.

Ali Hasan al-Madżid został 24 czerwca 2007 roku skazany na karę śmierci za ludobójstwo na irackich Kurdach. We wrześniu iracki Sąd Najwyższy zatwierdził wyrok, uznając, że to właśnie Chemiczny Ali dał rozkaz zrzucenia w 1988 roku bomb chemicznych na kurdyjską Halabdżę. Bomby z mieszaniną gazu musztardowego i cyjanowodoru zabiły tam ok. 5 tys. ludzi.

Wyrok nie został jednak wykonany z powodu prawnych wątpliwości co do tego, kto ma podjąć decyzję w sprawie egzekucji.

Pod koniec lutego iracka rada prezydencka (w skład której wchodzi prezydent Dżalal Talabani i dwóch wiceprezydentów) zaaprobowała ubiegłoroczny wyrok. Postanowienie rady oznacza, że wyrok winien być wykonany w ciągu 30 dni.

Al-Madżid został skazany na karę śmierci wraz z dwoma współpracownikami - byłym ministrem obrony Sultanem Haszimem al- Tai oraz byłym dyrektorem generalnym ds. operacji wojskowych Husajnem Raszidem al-Tikritim.

W przypadku tych dwóch skazanych w radzie prezydenckiej nie było zgody - padała opinia, iż podwładni Madżida nie powinni zostać straceni za wykonanie rozkazu przełożonego. Podobno prezydent Talabani uważa, iż przynajmniej al-Tai powinien być ułaskawiony w geście pojednania narodowego.(PAP)

cyk/ kar/ mhr/

3613 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)