(wypowiedź Cheneya o wzroście popytu w Indiach i Chinach)
17.3.Bagdad (PAP/Reuters) - Ceny ropy na poziomie ponad 100 dolarów za baryłkę stanowią odzwierciedlenie realiów rynkowych - oświadczył w poniedziałek podczas wizyty w Iraku wiceprezydent USA Dick Cheney.
Jak powiedział Cheney dziennikarzom, w skali światowej istnieje tylko ograniczony potencjał wzrostu wydobycia. Dodał, iż osłabienie dolara jest dodatkowym czynnikiem, windującym ceny ropy do rekordowych poziomów.
"Jednym z problemów, które obecnie mamy, jest oczywiście to, że na świecie nie ma zbyt dużego potencjału zwiększenia wydobycia" - powiedział Cheney w Bagdadzie na konferencji prasowej z towarzyszącymi mu w podróży dziennikarzami.
Jak przypomniał, według amerykańskich analityków rezerwa wzrostu "jest nie tylko ograniczona, ale jej część przypada na przykład na ropę znacznie zasiarczoną, niezbyt atrakcyjną i niełatwą do sprzedania".
Cheney wskazał również na "dramatyczny wzrost" popytu w Chinach i Indiach oraz na fakt, że wiele państw, wydobywających dawniej ropę głównie na eksport, zużywa obecnie większość własnej produkcji - jak niektóre państwa basenu Zatoki Perskiej.
W obliczu "bardziej zawężonej równowagi między podażą i popytem, jak również spadającej wartości dolara, doszło do sytuacji, w której obserwujemy naprawdę dramatyczny wzrost cen ropy na przestrzeni ubiegłych miesięcy, ale odzwierciedla to przede wszystkim realia rynkowe" - zaznaczył wiceprezydent. (PAP)
dmi/ ro/
5440