Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Irak: Klich: pomoc dla współpracowników misji to wrażliwa operacja

0
Podziel się:

Pomoc dla współpracowników wojskowych misji,
m.in. tłumaczy to szczególnie wrażliwa operacja - ocenił w sobotę
w Iraku szef MON Bogdan Klich. Minister nie chciał komentować
medialnych doniesień, które pojawiły się w ostatnim czasie na ten
temat.

Pomoc dla współpracowników wojskowych misji, m.in. tłumaczy to szczególnie wrażliwa operacja - ocenił w sobotę w Iraku szef MON Bogdan Klich. Minister nie chciał komentować medialnych doniesień, które pojawiły się w ostatnim czasie na ten temat.

Potwierdził, że zgodnie z tym co wielokrotnie podawał resort obrony, pomoc dla współpracowników wojska m.in. tłumaczy mogłaby obejmować m.in. sprowadzenie ich do Polski, wypłatę pieniędzy lub pomoc w osiedleniu się w innym z państw regionu.

"Te koncepcje są jak najbardziej aktualne, wszystkie ich elementy mogą być dowolnie mieszane; jesteśmy elastyczni" - zapewnił minister.

MON podawało w sierpniu, że pomoc w przypadku misji irackiej dotyczyłaby ok. 200 osób; w tej liczbie są już rodziny współpracujących z naszymi żołnierzami Irakijczyków.

O zapewnienie bezpieczeństwa irackim tłumaczom po wycofaniu polskiego kontyngentu apelował do szefa MON w grudniu ubiegłego roku Rzecznik Praw Obywatelskich.

"Pozostawienie tych osób w Iraku, bez możliwości zapewnienia im bezpieczeństwa, jest równoznaczne z wydaniem na nich wyroku śmierci" - napisał wtedy RPO. Jak wskazywał, zamachy na nich mogłyby zostać wykorzystane przez terrorystów do celów propagandowych, zastraszenia miejscowej ludności i destabilizacji sytuacji.

Praktyka "opieki" nad współpracownikami wojsk po zakończeniu misji jest powszechnie stosowana m.in. przez Danię i Australię.

W kwietniu w mediach głośno było o przypadku byłego tłumacza duńskiego batalionu w Iraku, który musiał wybrać jedną ze swoich żon, bo w Danii bigamia jest niedopuszczalna. Muzułmańskie prawo pozwala na posiadanie do czterech żon. Ponieważ tłumacz i jego obie żony uzyskali indywidualnie prawo pobytu porzucona małżonka, ale już w innym charakterze, mogła również pozostać w Danii.

W sierpniu Rada Ministrów przyjęła propozycję złożoną przez MON "pewnego" systemu ochrony tych wszystkich, którzy współpracują z polskimi kontyngentami wojskowymi i policyjnymi.

Chodzi o program pomocy cudzoziemcom i innym osobom współpracującym z polskimi kontyngentami wojskowymi oraz kontyngentami policyjnymi i straży granicznej, wydzielonymi do realizacji zadań poza granicami państwa. (PAP)

Katarzyna Lechowicz (PAP)

ktl/ par/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)