1045 osób zginęło, a 2397 zostało rannych w starciach na tle religijnym, do których doszło w maju w Iraku - podały źródła ONZ. Napięcie między sunnicką mniejszością a rządzącymi szyitami jest najwyższe od czasu, gdy wojska USA opuściły kraj w grudniu 2011 r.
Od grudnia ubiegłego roku dochodzi do coraz częstszych ulicznych protestów sunnitów przeciwko szyickiemu premierowi Nuriemu al-Malikiemu. Iraccy sunnici są niezadowoleni z dominacji szyitów po obaleniu dyktatorskich rządów Saddama Husajna w 2003 r.
Powiązani z Al-Kaidą sunniccy ekstremiści liczą na ponowne rozpętanie międzywyznaniowego konfliktu, który przez pierwsze lata po obaleniu dyktatury Saddama Husajna spychał kraj na krawędź wojny domowej.
Zamiarom tym sprzyja sytuacja w sąsiedniej Syrii, gdzie od ponad dwóch lat sunniccy w większości rebelianci walczą z reżimem prezydenta Baszara el-Asada.
Czytaj więcej o sytuacji w Iraku w Money.pl | |
---|---|
Krwawe ataki na policjantów. Dziesięciu nie żyje Napięcia między różnymi wspólnotami etnicznymi i religijnymi w Iraku wzmaga wojna domowa w sąsiedniej Syrii. | |
To była krwawa jatka. Aż 130 zabitych! Wczoraj rebelianci przejęli kontrolę nad miastem Sulejman Pek, około 150 km na północ od Bagdadu. | |
Sunnici protestują. Irakowi grozi powstanie? Protest ten był kolejnym przejawem wzmagających się w Iraku międzywyznaniowych napięć. |
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: