# komunikat rzecznika MSZ, najnowsze informacje o narodowości ofiar #
16.07. Sulejmanija (PAP/Reuters, AP) - Co najmniej 29 osób zginęło w pożarze, który wybuchł w czwartek wieczorem w jednym z hoteli w Sulejmanii na północy Iraku - poinformowała w piątek lokalna policja. Polskie MSZ podkreśla, że nie ma potwierdzenia, iż w pożarze ucierpiał Polak.
"Z informacji przekazanych przez nasze służby konsularne nie ma potwierdzenia, że w pożarze hotelu Soma ucierpiał Polak. Nasza placówka w Bagdadzie pozostaje w kontakcie z lokalnym Ministerstwem Zdrowia oraz szpitalami, do których przewieziono ofiary zdarzenia" - napisał w przesłanym PAP komunikacie Rafał Sobczak z Biura Rzecznika Prasowego MSZ.
Początkowo agencja Reutera informowała, powołując się na policję iracką, że wśród zabitych jest Polak. Później podawała, że cudzoziemcy, którzy zginęli w pożarze, to obywatele Bangladeszu, Kanady, Australii, Ekwadoru, Libanu, RPA, Wielkiej Brytanii, Wenezueli, Sri Lanki i Kambodży. Agencja AP wspomina także o obywatelu Etiopii. Niektórzy z nich byli pracownikami zagranicznych firm naftowych.
"Oficjalny ostateczny bilans ofiar to 29 zabitych i 22 rannych. Zeszłej nocy w szpitalu panował chaos z powodu dużej liczby ofiar. To może tłumaczyć, dlaczego doszło do pomyłki przy obliczeniach" - powiedział Nadżim-Eldin Kader, który dowodzi lokalną policją.
Według agencji Reutera jest 30 ofiar śmiertelnych.
Świadkowie opowiadali, że niektórzy goście próbowali uciec z płonącego budynku, skacząc z okien. W hotelu brakowało wyjść pożarowych.
"Widziałem trzy osoby, które wyskoczyły przez okno i zginęły od zderzenia z ziemią" - powiedział właściciel pobliskiego sklepu Kameran Ahmed.
Pożar wybuchł wieczorem w czwartek w restauracji na parterze pięciopiętrowego hotelu Soma w centrum miasta. Strażacy przez pięć godzin walczyli z szalejącym żywiołem.
Przedstawiciel miejscowych sił bezpieczeństwa Kader Hama-Dżan zapewnił, że na pewno nie doszło do zamachu terrorystycznego. Jego zdaniem, przyczyną pożaru było najprawdopodobniej uszkodzenie instalacji elektrycznej.
"Większość ludzi, którzy zginęli, udusiła się dymem. Nie mogli wydostać się" z hotelu - powiedział szef wydziału zdrowia w Sulejmanii dr Rekot Hama-Raszid.(PAP)
mw/ jhp/ ro/ jbr/
6627112 6627265 6629109