Radykalny szyicki duchowny Muktada as- Sadr zaapelował w piątek o pokojowe protesty w Iraku po zaaprobowaniu przez parlament paktu bezpieczeństwa określającego warunki stacjonowania żołnierzy USA.
W komunikacie wydanym przez biuro Sadra w Nadżafie napisano, że ogłosił on w kraju trzydniową żałobę narodową i zaapelował, by wywieszono czarne flagi. Rzecznik Sadra poinformował, że duchowny wezwał zwolenników, by zamknęli na ten czas jego biura i powiązane instytucje, aby "unaocznić tragedię, która na nas spadła".
Dzień wcześniej iracki parlament zaaprobował pakt bezpieczeństwa określający warunki stacjonowania wojsk USA w Iraku w najbliższych latach. Dokument musi teraz jeszcze zaakceptować Rada Prezydencka.
Zgodnie z tym dokumentem amerykańscy żołnierze mają opuścić ulice irackich miast do połowy przyszłego roku, a do końca 2011 roku całkiem wycofać się z tego kraju. Wynegocjowane z trudem porozumienie Waszyngtonu z rządem irackim było konieczne w związku z wygasaniem pod koniec tego roku mandatu ONZ umożliwiającego stacjonowanie obcych sił w Iraku. (PAP)
ksaj/ ro/
2107 1553 arch.