Co najmniej 16 osób zginęło a 35 zostalo rannych w sobotę wieczorem w zamachu bombowym na sunnicki meczet w Bagdadzie. Był to kolejny akt terroru w fali przemocy, która przetacza się przez Irak od czasu rozpoczęcia świętego dla muzułmanów miesiąca Ramadan.
Według policji, bomba eksplodowała ok. godz. 22 w pobliżu wejścia do meczetu w położonej na południu Bagdadu dzielnicy Dora w momencie, w którym wierni opuszczali świątynię.
Kolejnego ataku dokonano w sobotę w mieście al-Abbara, położonego w odległości 60 km od Bagdadu, gdzie zamachowiec samobójca wysadził się podczas uroczystości pogrzebowych zabijając 3 osoby i raniąc 10.
Irak doświadcza obecnie najgorszej fali przemocy od 5 lat. Wyrażane są obawy, że kraj zmierza w kierunku wybuchu walk na pełną skalę. Sunnicy ekstremiści, w tym powiązani z Al-Kaidą, dokonują zamachów na szyitów, służby bezpieczeństwa i urzędników państwowych usiłując zdestabilizować zdominowany przez szyitów rząd w Bagdadzie.
Szyickie milicje dokonują w odwecie akcji przeciwko sunnitom. (PAP)
jm/
14195032 14194906