Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Irak: Zamach w szyickim meczecie w Bagdadzie - 11 zabitych

0
Podziel się:

(ataki poza Bagdadem, Saghir o zamachach)

(ataki poza Bagdadem, Saghir o zamachach)

16.6.Bagdad (PAP/AP,Reuters,dpa) - Zamachowiec samobójca wysadził się w powietrze w piątek w szyickim meczecie Buratha w Bagdadzie, zabijając co najmniej jedenaście osób i raniąc około 25. Ładunek wybuchowy ukrył w butach.

W ostrzale moździerzowym na północnym przedmieściu stolicy zginęły dwie osoby, a 16 odniosło rany.

Ataki te nastąpiły, chociaż od środy Bagdad jest terenem wielkiej operacji antyterrorystycznej, w której uczestniczy 75 tysięcy policjantów i żołnierzy irackich i amerykańskich.

W Basrze na szyickim południu Iraku napastnicy zastrzelili w piątek w pobliżu meczetu Jusifa al-Hasana, działacza sunnickiego Stowarzyszenia Ulemów. W Bakubie, 60 km na północny wschód od Bagdadu, bomba podłożona pod domem policjanta, zamiast niego zabiła w czwartek wieczorem pięcioro dzieci w wieku od pięciu do dziesięciu lat.

Do eksplozji w meczecie Buratha doszło, kiedy wierni gromadzili się na piątkowe modły. Imam meczetu Dżalaleddin as-Saghir, zarazem znany polityk szyicki i deputowany do parlamentu, powiedział, że terrorysta ukrył materiał wybuchowy w butach, które zabrał z sobą do środka świątyni. Ładunki zdetonował w chwili, gdy podeszli do niego strażnicy rewidujący tych wiernych, którzy nie zostawili butów przed wejściem do meczetu.

Saghir, znany z ostrych wystąpień przeciwko irackiej Al-Kaidzie, powiedział, że kilka dni temu terroryści umieścili na stronie internetowej pogróżki przeciwko niemu. Zarzucili mu, że stoi za szyickimi szwadronami śmierci, które zabijają Palestyńczyków mieszkających w Bagdadzie.

Duchowni meczetu Buratha są związani z Najwyższą Radą Rewolucji Islamskiej w Iraku (SCIRI), najsilniejszą iracką partią szyicką. 7 kwietnia wysadzili się tam w powietrze trzej zamachowcy samobójcy przebrani za kobiety, dwaj w meczecie, a jeden na zewnątrz; zginęło wtedy 90 osób, a 175 odniosło rany. W piątek Saghir oświadczył, że również przed tamtym zamachem ukazały się w internecie pogróżki przeciwko niemu.

Iracka Al-Kaida, której bojówkarze rekrutują się z arabskich sunnitów, atakuje meczety szyickie, aby doprowadzić do wojny domowej między szyitami i arabskimi sunnitami i w ten sposób obalić obecny rząd, a wojska wielonarodowe zmusić do opuszczenia kraju.

Od środy w Bagdadzie trwa ambitna operacja "Razem do przodu", której celem jest uwolnienie miasta od plagi zamachów bombowych i skrytobójczych mordów. W piątek od jedenastej do trzeciej po południu obowiązywał w stolicy zakaz ruchu pojazdów, co miało utrudnić zamachy bombowe w porze modłów.

Godzina policyjna obowiązuje w Bagdadzie od 20.30 do szóstej rano, nie wolno też nosić broni. Dodatkowe posterunki kontrolne na ulicach i na rogatkach miasta zatrzymują i przeszukują samochody.

Nowy przywódca irackiej Al-Kaidy, egipski terrorysta Abu Ajub al- Masri, występujący też pod pseudonimem Abu Hamza al-Muhadżir, zapowiedział we wtorek, że aby pomścić śmierć swego poprzednika, Abu Musaba Zarkawiego, przeprowadzi serię wielkich akcji, które "odbiorą sen wrogom".

Zarkawi zginął 7 czerwca w amerykańskim nalocie na jego kryjówkę w Hibhibie, 60 km na północ od Bagdadu.

Masri znalazł się po raz pierwszy na amerykańskiej liście poszukiwanych terrorystów w lutym 2005 roku. Obecnie nagroda za jego głowę wynosi 200 tysięcy dolarów.

Doradca władz irackich do spraw bezpieczeństwa narodowego Muwafak ar-Rubaji oświadczył w czwartek, że w kryjówkach rebeliantów w Hibhibie i gdzie indziej znaleziono wiele cennych informacji, które pozwoliły schwytać w ostatnich dniach wielu terrorystów. Rubaji powiedział, że śmierć Zarkawiego oznacza "początek końca Al- Kaidy w Iraku". (PAP)

xp/ mc/

2877 3061 3240 3275 4020 4729

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)