Dwóch Amerykanów rozdających pomoc humanitarną zginęło we wtorek w Iraku, gdy ubrany w mundur irackich wojsk napastnik otworzył do nich ogień - poinformowała armia USA.
Do zdarzenia doszło około południa w miejscowości Badż, na północny zachód od Mosulu, pod granicą z Syrią. Zabici to żołnierze piechoty morskiej i formacji regularnych. Rannych zostało jeszcze dwóch marines i trzech irackich cywilów.
Napastnik strzelał z odległości 50-100 metrów. Po ataku zbiegł.
Trwa śledztwo w sprawie ataku. Nie wiadomo, czy sprawca napaści był irackim żołnierzem, czy też rebeliantem w przebraniu. Według oświadczenia armii w ataku uczestniczył jeszcze jeden mężczyzna. (PAP)
zab/
7471 7470 arch. int.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: