Nie ma żadnych ofiar śmiertelnych. Na razie nie są znane przyczyny wypadku. Pilot podjął decyzję o awaryjnym lądowaniu, ponieważ jeden z pasażerów źle się poczuł.
O godz. 7.20 rano czasu lokalnego (4.50 czasu polskiego) maszyna prywatnych linii powietrznych Taban Air zapaliła się w czasie lądowania na lotnisku w Meszhedzie. Ogień pojawił się w przedniej części samolotu. Według doniesień mediów Tu-154 został poważnie uszkodzony.
Iran ma w swojej flocie powietrznej ponad 10 tego typu samolotów, wyprodukowanych w ZSRR. Irańskie linie mają problemy z utrzymaniem starzejących się maszyn; w ostatnich latach doszło do licznych wypadków i katastrof lotniczych.
Teheran wini za ten stan rzeczy sankcje USA, przez które nie może wymienić maszyn amerykańskich kupionych przed rewolucją z 1979 roku i ma problemy z pozyskaniem maszyn i części do nich z Europy.
Samolot do Meszhedu leciał z Abadanu, na południowym-zachodzie Iranu.