Syn jednego z przywódców irańskiej opozycji Mehdiego Karubiego powiedział w poniedziałek, że jego ojciec uznaje obecnego prezydenta Mahmuda Ahmadineżada jako szefa rządu, pomimo oszustw wyborczych, i nadal uważa, że wybory zostały sfałszowane.
Karubi, były przewodniczący parlamentu i rywal Ahmadineżada w wyborach prezydenckich z 12 czerwca 2009 roku, dotąd odrzucał jego rząd, uważając go za pozbawiony legitymizacji.
Obecna zmiana stanowiska przez Karubiego może sygnalizować próbę dojścia do porozumienia z duchownymi w irańskim systemie władzy.
"Jest to zmiana tonu, to bardzo ciekawe" - powiedział jeden z zachodnich dyplomatów w Teheranie.
W odrębnej wypowiedzi w poniedziałek Karubi dał jasno do zrozumienia, że nie zmienił gruntownie swoich poglądów na wybory i ich wynik.
Na proreformatorskiej stronie internetowej Karubi mówi, że jest "gotów zapłacić wyższą cenę za obstawanie przy swoim stanowisku" i że "nie obawia się nacisków".
Na stronie internetowej opozycji asystent Karubiego przytoczył jego słowa, że rząd Ahmadineżada nie utrzyma się przez pełną czteroletnią kadencję. (PAP)
klm/ mc/
5542291, 5542329
