Iran zezwolił zastępcy dyrektora generalnego ONZ-owskiej Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Hermanowi Nackaertsowi na dokonanie w ubiegłym tygodniu inspekcji swych instalacji nuklearnych - poinformował we wtorek irański ambasador przy MAEA.
Jak zaznaczył ambasador Ali Asgar Soltanie, świadczy to o "stuprocentowej przejrzystości i otwartości" Teheranu.
Stany Zjednoczone i ich sojusznicy zarzucają Iranowi potajemne dążenie do uzyskania broni jądrowej. Irańskie władze odpierają te oskarżenia twierdząc, iż zamierzają produkować tylko uran nisko wzbogacony jako paliwo dla reaktorów energetycznych.
Irańska odmowa wstrzymania wzbogacania uranu ściągnęła na kraj cztery kolejne rundy sankcji Rady Bezpieczeństwa ONZ oraz dodatkowe restrykcje ze strony USA i państw Unii Europejskiej. W rokowaniach dyplomatycznych na ten temat od ponad pół roku panuje całkowity impas.
Wizyta Nackaertsa trwała pięć dni. MAEA potwierdziła, że przebywał on w Iranie, ale nie podała żadnych szczegółów na ten temat.
Według Soltanie, Nackaerts odwiedził zakład produkujący ciężką wodę, który MAEA chciała od dawna skontrolować. Wizytował też zakład wzbogacania uranu w Natanz oraz inne obiekty, gdzie agencja dokonuje inspekcji regularnie - powiedział Reuterowi ambasador.
W trakcie wizyty obie strony uzgodniły również sposób udostępnienia MAEA podziemnego bunkra koło świętego miasta szyitów Kum, dokąd Iran zamierza przenieść z Natanz produkcję wysoko wzbogaconego uranu - zaznaczył Soltanie. (PAP)
dmi/ sp/
9637854
